ZATOKA - CZĘŚĆ PRZY PLAŻY - DZIÓB WRAKU

IndeksIndeks  Latest imagesLatest images  SzukajSzukaj  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

Share
 

 ZATOKA - CZĘŚĆ PRZY PLAŻY - DZIÓB WRAKU

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
AutorWiadomość
Mistrz Gry

just chillin' killin'
Mistrz Gry


Liczba postów : 183
Data dołączenia : 28/09/2013


ZATOKA - CZĘŚĆ PRZY PLAŻY - DZIÓB WRAKU Empty
PisanieTemat: ZATOKA - CZĘŚĆ PRZY PLAŻY - DZIÓB WRAKU   ZATOKA - CZĘŚĆ PRZY PLAŻY - DZIÓB WRAKU EmptyPią Paź 11, 2013 9:19 am

Duża, otaczająca plażę i dalej przechodząca w jednolity, bezkresny ocean. Już niedaleko od brzegu robi się bardzo głęboka, więc niewarto wypływać daleko, jeśli nie jest się pewnym swoich pływackich umiejętności.
Powrót do góry Go down
Susannah Brown


Susannah Brown


Wiek : 26
Zawód : Stewardessa
Skąd : Sydney
Liczba postów : 14
Data dołączenia : 10/10/2013

Ekwipunek : idk

ZATOKA - CZĘŚĆ PRZY PLAŻY - DZIÓB WRAKU Empty
PisanieTemat: Re: ZATOKA - CZĘŚĆ PRZY PLAŻY - DZIÓB WRAKU   ZATOKA - CZĘŚĆ PRZY PLAŻY - DZIÓB WRAKU EmptyPią Paź 11, 2013 6:07 pm

Nie sądzę, żeby ktokolwiek mógł sobie wyobrazić, co teraz działo się w głowie panienki Brown. Idiotyczne myśli krążyły jej po głowie, niczym stado brzęczących pszczół. Sama nie zdawała sobie nawet sprawy co się stało, a wcześniejsze wydarzenia dopiero zaczynały do niej dochodzić.
Przecież katastrofy lotnicze należały do rzadkości - przed podjęciem się nauki w kierunku zawodu stewardessy, dziewczyna przeszukiwała internet w poszukiwaniu danych nt. katastrof lotniczych i znalazła jedynie tyle, że zdarzały się rzadziej niż te samochodowe. Poza tym powiedzmy sobie szczerze, trzeba być niezłym pechowcem, by przy pierwszym w życiu lotem samolotem, od razu zaliczyć taki wypadek. Blondynka była poobijana i właściwie oprócz początkowego huku nie słyszała żadnych głośniejszych wrzasków czy wezwań pomocy. Dopiero po kilku minutach zorientowała się, że chyba niedosłyszy, co przeraziło ją nie na żarty. Mimo to, sprawność jej uszu nie była teraz najważniejsza - dziewczyna zerknęła przez małą szybkę w ścianie i zauważyła, że samolot tonie w nadzwyczajnie szybkim tempie. Miała mało czasu na działanie, poza tym trochę kręciło jej się w głowie. Musiała szybko działać.
Na jej nieszczęście - a może jednak szczęście? - słysząc te przyciszone wrzaski pomocy, które dobiegały z dalszej części samolotu, powzięła stanowcze kroki i wybiegła z bufetu, kierując się ku pierwszej klasie. Zaczynała czuć słony, morski zapach, ale adrenalina trzymała ją cały czas w gotowości.Teoretycznie mogła spróbować uciec wyjściem ewakuacyjnym koło bufetu - umiała pływać, rodzice uczyli ją tego, gdy była małym dzieckiem, ale właściwie bardzo dawno tego nie robiła i nie wiedziała, jak poradziłaby sobie na głębokiej wodzie - mimo wszystko, nie mogła przebiec obojętnie obok wołających o pomoc, prawdopodobnie ledwie dyszących ludzi.
Powrót do góry Go down
Jakub Polański


Jakub Polański


Wiek : 33
Zawód : Pilot
Skąd : Sydney
Liczba postów : 32
Data dołączenia : 08/10/2013

Ekwipunek : Nic

ZATOKA - CZĘŚĆ PRZY PLAŻY - DZIÓB WRAKU Empty
PisanieTemat: Re: ZATOKA - CZĘŚĆ PRZY PLAŻY - DZIÓB WRAKU   ZATOKA - CZĘŚĆ PRZY PLAŻY - DZIÓB WRAKU EmptyPią Paź 11, 2013 6:55 pm

Nawet w ostatniej chwili wierzył, że jeszcze wszystkich uratuje do czasu gdy nie wypadł z swojego fotela i nie poleciał na podłogę. Wtedy na prawdę chciał zamknąć oczy, zasnąć, a nawet umrzeć. Ale nie zrobił tego. Widział jak z ogromnym hukiem jego towarzysz podróży wyleciał przez okno. Nawet chciał go uratować, ale nie mógł wstać z swojego miejsca. Nie potrafił nawet wydać z siebie żadnego dźwięku. Był w szoku. Aż w końcu samolot wpadł kolejnym silnym hukiem do wody. Wiedział doskonale, że to woda. Widział jak szyby zaczęły się wybijać pod wpływem wody. Znał tę reakcję doskonale. Nie poczuł jednak tego, że odłamki przecinały jego skórę. Dopiero później zobaczył na swoim ciele krew. Nie zwracał na to uwagi. Decyzja była prosta i oczywista. Powoli wstał z swojego miejsca ostrożnie omijając ostrożnie iskry wydobywające się z konsoli. Z przerażeniem wyszedł z kabiny pilotów i skierował się wgłąb samolotu w poszukiwaniu innych, którzy może potrzebowali większej pomocy niż on. Mógł wyskoczyć przez okno wiedział o tym. Ale fakt, że ktoś mógłby potrzebować jego pomocy zwyciężyła nawet ucieczkę, dzięki której mógłby się uratować. Pływać umiał i zapewne poradziłby sobie. W środku samolotu poruszał się powoli i obserwował wszystko, co tu się dzieje. Te jęki i ciała porozrzucane wszędzie pogłębiały tylko jego szok i niedowierzanie. Nie mógł zrozumieć jak on doświadczony pilot mógł do tego dopuścić.
Powrót do góry Go down
http://motyl-nadziei.blogspot.com/
Mistrz Gry

just chillin' killin'
Mistrz Gry


Liczba postów : 183
Data dołączenia : 28/09/2013


ZATOKA - CZĘŚĆ PRZY PLAŻY - DZIÓB WRAKU Empty
PisanieTemat: Re: ZATOKA - CZĘŚĆ PRZY PLAŻY - DZIÓB WRAKU   ZATOKA - CZĘŚĆ PRZY PLAŻY - DZIÓB WRAKU EmptySob Paź 12, 2013 9:21 am

Samolot bardzo szybko tonął, w pewnym momencie przechylając się w jedną stronę, że wszystkim i wszystkimi zarzuciło w kierunku kabiny pilotów. Martwe ciała, jakieś gazetki, mało istotne przedmioty... również Ci, którzy przeżyli i byli teraz w części dla pierwszej klasy.

Susannah, nie udaje Ci się utrzymać na nogach gdy samolot się przekrzywia, przewracasz się i ślizgasz ku kabinie pilotów. Niestety, woda dostała się już do wszelkich urządzeń elektronicznych, z którymi kontakt będzie równał się najprawdopodobniej śmierci. Może zdążysz się czegoś złapać? Czy widziałaś kogokolwiek żywego, kto mógłby Ci pomóc?

Jakub, Twoja chwila na rekonesans szybko się skończyła. Jeśli ktokolwiek z pasażerów jest jeszcze na tej części pokładu na siedzeniach, nie żyje, lub właśnie umiera. Może warto jeszcze się rozejrzeć, czy nikt nie upadł, skoro już postanowiłeś bohatersko pomóc ewentualnym ocalałym? Nie jest jeszcze za późno, by uratować samego siebie i ewakuować się poza tonący wrak.
Powrót do góry Go down
Susannah Brown


Susannah Brown


Wiek : 26
Zawód : Stewardessa
Skąd : Sydney
Liczba postów : 14
Data dołączenia : 10/10/2013

Ekwipunek : idk

ZATOKA - CZĘŚĆ PRZY PLAŻY - DZIÓB WRAKU Empty
PisanieTemat: Re: ZATOKA - CZĘŚĆ PRZY PLAŻY - DZIÓB WRAKU   ZATOKA - CZĘŚĆ PRZY PLAŻY - DZIÓB WRAKU EmptySob Paź 12, 2013 9:39 am

Martwe ciała, swędząca w nos woń krwi i przerażające widoki. Tylko to udało się zaobserwować blondynce, gdy przeszła na dalszą część pokładu. Może trzeba było jednak spróbować skoku do wody? A nuż nie było tam jakoś szczególnie głęboko i dziewczyna poradziłaby sobie z dopłynięciem do brzegu? Teraz pozostawało jej niestety tylko dybanie. Zaczęła rozglądać się za jakimś innym wyjściem ewakuacyjnym, które znajdowałoby się bliżej jakiegoś lądu. O ile ten ląd w ogóle gdzieś był, bo szczerze mówiąc, panienka Brown nie orientowała się jak daleko od brzegu wylądowali. Równie dobrze mogli teraz tonąć na środku oceanu, co napawało ją niemałym przerażeniem.
Dziewczyna sprawdziła tętno niektórych miej poharatanych osób, które teoretycznie mogły jeszcze dyszeć, ale wszyscy wydawali się wyzionąć już ducha. Rozpoczęła kierować się w stronę bufetu, by spróbować wcielić w życie swój wcześniejszy plan, jednak w momencie gdy zaczęła biec samolot gwałtownie zaczął się przekrzywiać. Upadła na podłogę, a grawitacja pociągnęła ją w dół, ku kabinom pilotów, w których zapewne wszystko już pływało. Miotała się przez kilka chwil, próbując złapać się któregoś z siedzeń, ale prawie każde było już mokre i wyślizgiwało jej się z rąk.
- Pomocy! - zawołała rozpaczliwie, licząc, że ktoś ją usłyszy. Jednocześnie zdawała sobie sprawę, że prawdopodobnie kariera stewardessy właśnie się kończyła, tak samo jak jej żywot. - Proszę! Pomocy! - zawyła rozpaczliwie, czując, że po policzkach zaczynają płynąć jej słone łzy.
Jak to dobrze, że miała wodoodporny tusz do rzęs - przynajmniej umierając nie będzie wyglądała jak klaun. To dosyć idiotyczny tok myślenia, prawda? W duchu odmawiała szybko zdrowaśki, nigdy nie była jakoś szczególnie religijna, ale w obliczu rychłej śmierci, podnosiło ją to nieznacznie na duchu. Szarpała rękoma i nogami próbując znaleźć jakiś punkt zaczepienia, na który mogłaby się wspiąć, ale wszystko było niesamowicie śliskie.
Powrót do góry Go down
Jakub Polański


Jakub Polański


Wiek : 33
Zawód : Pilot
Skąd : Sydney
Liczba postów : 32
Data dołączenia : 08/10/2013

Ekwipunek : Nic

ZATOKA - CZĘŚĆ PRZY PLAŻY - DZIÓB WRAKU Empty
PisanieTemat: Re: ZATOKA - CZĘŚĆ PRZY PLAŻY - DZIÓB WRAKU   ZATOKA - CZĘŚĆ PRZY PLAŻY - DZIÓB WRAKU EmptySob Paź 12, 2013 9:48 am

Rozglądał się po całym samolocie stwierdzając, że już chyba niem a co tutaj ratować. I tak właściwie już chciał wyjść jakimś cudem z wraku wiedząc, że tka na prawdę on sam zaraz zatonie wraz z nim, a wtedy już nie będzie miał tak łatwo. Ale zanim znalazł jakieś wyjście wrak przesunął się niebezpiecznie. On sam spróbował złapać się jakieś rury wystającej z samolotu, co chyba mu się udało? Dosłownie w tym samym momencie mógł dosłyszeć jakiś głos. Czyżby ktoś wołał o pomoc? Czyli jednak jego wcześniejsza ocena była błędna ktoś wołał o pomoc! Rozejrzał się jeszcze raz po pokładzie i nawet zauważył moment jak jakaś kobieta spadała w dół, do kabiny pilotów. Wcześniej tam był, wiedział co tam może spotkać dziewczynę, którą tak właściwie skądś kojarzył. Ale teraz nie mógł sobie przypomnieć jego imienia. Zresztą czy to ważne w takiej chwili? To ciekawe, że też ona mogła się zastanawiać czy makijaż się jej nie rozmazał, no cóż kobiety. On sam niewiele myślał. Nawet nie myślał o tym, że słona woda prawdopodobnie jeszcze bardziej podrażniała jego rany spowodowane przez szkło, które wcześniej jego ciało po prostu przecinało.
-Złap moją rękę! - zawołał szybko w jej stronę i wyciągnął do niej rękę. Na prawdę ją mocno wyciągnął , bo nie był pewny czy są w ostatecznej odległości od siebie, by ta mogła go z łatwością złapać.
Powrót do góry Go down
http://motyl-nadziei.blogspot.com/
Mistrz Gry

just chillin' killin'
Mistrz Gry


Liczba postów : 183
Data dołączenia : 28/09/2013


ZATOKA - CZĘŚĆ PRZY PLAŻY - DZIÓB WRAKU Empty
PisanieTemat: Re: ZATOKA - CZĘŚĆ PRZY PLAŻY - DZIÓB WRAKU   ZATOKA - CZĘŚĆ PRZY PLAŻY - DZIÓB WRAKU EmptySob Paź 12, 2013 10:38 am

Susannah, miałaś sporo szczęścia, że pilot Polański ocalał i postanowił sprawdzić, czy jeszcze ktoś przeżył, zamiast natychmiastowo się ewakuować ratując sobie życie. Złapiesz pomocną dłoń? Nikt przecież nie zapewniał, że Jakub sam nie wpadnie do topiącej się kabiny pilotów razem z Tobą, gdzie oboje zginiecie rażeni prądem.

Jakub, chyba warto mocno się czegoś złapać, jak będziesz próbował uratować tą stewardessę. O imię spytasz, gdy uda Wam się przeżyć. Samolot jednak tonie coraz szybciej i macie dosłownie kilkanaście sekund by wydostać się z wraku. Starczy Ci siły by przyciągnąć Susannah i otworzyć drzwi ewakuacyjne? Może wybierzecie inną drogę ucieczki?
Zegar tyka.
Powrót do góry Go down
Susannah Brown


Susannah Brown


Wiek : 26
Zawód : Stewardessa
Skąd : Sydney
Liczba postów : 14
Data dołączenia : 10/10/2013

Ekwipunek : idk

ZATOKA - CZĘŚĆ PRZY PLAŻY - DZIÓB WRAKU Empty
PisanieTemat: Re: ZATOKA - CZĘŚĆ PRZY PLAŻY - DZIÓB WRAKU   ZATOKA - CZĘŚĆ PRZY PLAŻY - DZIÓB WRAKU EmptySob Paź 12, 2013 10:55 am

Obrazy przed oczami zaczęły się zamazywać, szloch Susie był coraz głośniejszy i nasilał się z każdą sekundą. Przecież ona nie mogła zginąć. Nie teraz, nie tu. Mimo początkowego ogłuszenia, teraz udało jej się wychwycić, że chyba ktoś biegnie w jej kierunku. Dzięki ci Boże. Mężczyzna, którego już wcześniej widziała, najwyraźniej spieszył jej na pomoc. Przez głowę przemknęła jej myśl, że skoro pilot przeżył, to może ta katastrofa nie była tak straszna jak na początku jej się wydawało. Może w innych częściach wraku krążyli już ratownicy, a dziób po prostu zostawili na koniec. Biedna Susannah nie skojarzyła jednak, że ten dzielny bohater, który teraz biegnie jej na pomoc jest Polakiem, a Polacy mogą wszystko.
- Pomóż! - krzyknęła po raz ostatni, zawodząc niczym małe dziecko. Miała nadzieję, że mężczyzna uratuje ją i jakoś uda się im obojgu przeżyć.
Był mocniej "uszkodzony" niż ona, blondynka była w stanie zauważyć jego poharatane ręce, ale dziewczyna wierzyła w niego. Wyciągnęła w jego kierunku wolną rękę, tą drugą podpierając się o jedno z siedzeń. Liczyła, że blondyn pociągnie ją zanim będzie za późno i utrzyma się na nogach. Spływająca leniwie wokół nich słona woda wlała się jej do szeroko otwartych ust i Sue musiała szybko splunąć, żeby nie zwymiotować. Gdyby wiedziała, że jej pierwszy lot okaże się takim niewypałem - chociaż to i tak zbyt łagodne określenie - zapewne posłuchałaby się rodziców i została prawnikiem, albo kimś w tym rodzaju. Ale nie, oczywiście musiała postawić na swoim. W duchu obiecała sobie, że jeżeli wyjdzie stąd cało i wróci do domu, będzie z pokorą wysłuchiwać porad swojej mamusi, która przecież tak bardzo odradzała jej pracę w liniach lotniczych.
Powrót do góry Go down
Jakub Polański


Jakub Polański


Wiek : 33
Zawód : Pilot
Skąd : Sydney
Liczba postów : 32
Data dołączenia : 08/10/2013

Ekwipunek : Nic

ZATOKA - CZĘŚĆ PRZY PLAŻY - DZIÓB WRAKU Empty
PisanieTemat: Re: ZATOKA - CZĘŚĆ PRZY PLAŻY - DZIÓB WRAKU   ZATOKA - CZĘŚĆ PRZY PLAŻY - DZIÓB WRAKU EmptySob Paź 12, 2013 11:18 am

Jak to dobrze, że Jakub chodził regularnie na siłownie i tym samym nie był słabym mężczyzną. Może i też nie miał nie wiadomo ile masy mięśniowej, ale wiadomo miał nieco więcej niż ta kobieta, którą właśnie próbował uratować. Jak to dobrze, że to była kobieta! Bo mężczyzny pewnie nie udałoby mu się uratować i sam wpadłby z powrotem do kabiny pilotów, gdzie.. no tak tam najpewniej czekałaby na nich śmierć. Jakub wcześniej złapał się jakieś część samolotu, która wydawała się być jeszcze mocno przytwierdzona do wraku i tym samym utrzyma ich obydwoje. Złapał jej ramię mocno. Może i zbyt mocno, ale kto by się teraz przejmował siniakami na ramieniu? Ręki jej nie wyrwie ani nie połamie kości, nie miał przecież nadprzyrodzonej siły. Może i nie z taką aż małą łatwością, ale przyciągnął ją do siebie i rozejrzał się za wyjściem, jakimkolwiek. Wiedział, że nie mają zbyt dużo czasu.
-Musimy stąd wyjść - powiedział tylko tyle trzymając ją kurczowo przy sobie i tym samym zaczął się poruszać wraz z nią do wyjścia ewakuacyjnego łapiąc kolejne części wraku, by nie upaść po raz kolejny. Nie pytał jej o to czy umiała pływać, ale miał nadzieję, ze brzeg wcale nie był tak daleko od nich i Jakub da radę tyle przepłynąć nawet jeśli będzie musiał ciągnąć ją za sobą. Otworzyli jakimś cudem drzwi ewakuacyjne.
Powrót do góry Go down
http://motyl-nadziei.blogspot.com/
Mistrz Gry

just chillin' killin'
Mistrz Gry


Liczba postów : 183
Data dołączenia : 28/09/2013


ZATOKA - CZĘŚĆ PRZY PLAŻY - DZIÓB WRAKU Empty
PisanieTemat: Re: ZATOKA - CZĘŚĆ PRZY PLAŻY - DZIÓB WRAKU   ZATOKA - CZĘŚĆ PRZY PLAŻY - DZIÓB WRAKU EmptySob Paź 12, 2013 2:44 pm

W pewnym momencie puściły niektóre ścianki i zabezpieczenia i wrak tonie teraz w zastraszającym tempie. Zanim zdążyliście dojść do drzwi, poziom wody wzrósł i sięga Wam prawie kolan. Na dodatek niedaleko Was pływa jakieś martwe ciało, niesione kolejną falą. Jeżeli natychmiast nie wyskoczycie przez drzwi ewakuacyjne, to utoniecie razem z samolotem.
Nie macie czasu na szukanie kół ratunkowych, kamizelek, czy jakichkolwiek innych przedmiotów, które mogłyby Wam pomóc w przeprawie wpław aż do brzegu plaży. Za chwilę woda całkiem pochłonie wrak i zginiecie. Macie dwa wyjścia: wyskoczyć do wody bez chwili zastanowienia lub umrzeć.
Powrót do góry Go down
Susannah Brown


Susannah Brown


Wiek : 26
Zawód : Stewardessa
Skąd : Sydney
Liczba postów : 14
Data dołączenia : 10/10/2013

Ekwipunek : idk

ZATOKA - CZĘŚĆ PRZY PLAŻY - DZIÓB WRAKU Empty
PisanieTemat: Re: ZATOKA - CZĘŚĆ PRZY PLAŻY - DZIÓB WRAKU   ZATOKA - CZĘŚĆ PRZY PLAŻY - DZIÓB WRAKU EmptySob Paź 12, 2013 3:36 pm

Gdy Susannah chwyciła rękę mężczyzny, od razu poczuła się pewniej. W końcu została uratowana, co było prawdopodobnie jakimś cudem, bo nie natknęła się na pilota przeszukując pokład pierwszej klasy. Złapał ją odrobinę zbyt mocno, dokładnie w miejscu, gdzie znajdował się jeden z większych siniaków i dziewczyna mimowolnie jęknęła z bólu. Nie żeby była o to jakoś szczególnie zła - przeciwnie, cieszyła się, że tak się stało, bo odrobinę luźniejszy uścisk mógłby nie wystarczyć.
Stanęła na nogi i od razu przywarła do niego całym ciałem, na początku ciężko jej było złapać równowagę, jednak po kilku chwilach dała sobie radę. Pilot pomógł jej przedostać się do wyjścia ewakuacyjnego. Dookoła nich robiło się coraz bardziej mokro, a wody przybywało w zatrważającym tempie. Bogom dzięki, udało im się otworzyć drzwi, które nie były chyba jakoś szczególnie mocno zabezpieczone. Blondynka zerknęła niepewnie w dół. Nie potrafiła w tej chwili ocenić jaką głębokość mogła mieć woda, może to był metr, a może dziesięć. Obejrzała się szybko za siebie, ale znaczna część pokładu znajdowała się już pod wodą, której poziom niebezpiecznie szybko zbliżał się do ich postaci. Nie zdążyłaby dobiec dobiec - a właściwie już teraz dopłynąć - do pomieszczenia służbowego, w którym znajdowały się kamizelki i koła ratunkowe, o ile w ogóle coś takiego tam posiadali.
- Susannah. - powiedziała do swojego wybawcy, jeśli któreś z nich miało zaraz zginąć, to chciała chociaż mieć pewność, że mężczyzna będzie wiedział jak miała na imię. Właściwie było to bez sensu, bo plakietka z jej danymi nadal dumnie błyszczała na piersi, ale teraz nie miała głowy do takich szczegółów.
Widząc, że nie pozostało im nic innego, zrobiła krok do przodu i wskoczyła do nieznanej wody, licząc przy tym, że nie będzie tam jakoś szczególnie głęboko. Głupio by było zabić się na pełnym morzu, gdy mogła zginąć identycznie, tyle że siedząc w wygodnym fotelu samolotu.
Powrót do góry Go down
Jakub Polański


Jakub Polański


Wiek : 33
Zawód : Pilot
Skąd : Sydney
Liczba postów : 32
Data dołączenia : 08/10/2013

Ekwipunek : Nic

ZATOKA - CZĘŚĆ PRZY PLAŻY - DZIÓB WRAKU Empty
PisanieTemat: Re: ZATOKA - CZĘŚĆ PRZY PLAŻY - DZIÓB WRAKU   ZATOKA - CZĘŚĆ PRZY PLAŻY - DZIÓB WRAKU EmptySob Paź 12, 2013 4:31 pm

Właściwie to i jego plakietka z imieniem i nazwiskiem najpewniej jeszcze wisiała na jego szyi, gdzie było wszystko wypisane. A przynajmniej te najważniejsze informacje. Nie zwracał uwagi na to jak miała na imię. Ale kojarzył ją, więc pewnie była stewardessą. Co zresztą było widać po stroju. Ale cóż nie zwracał uwagi na takie szczegóły widząc fakt ten, że zaraz mogą utonąć wraz z samolotem i trupami... Co na pewno nie była najprzyjemniejsza śmierć dla kogokolwiek.
-Jakub - Odpowiedział, ba, nawet wysilił się na lekki uśmiech w jej stronę. Choć nie wiedząc skąd on się u niego znalazł patrząc na to przed czym właśnie uciekali chyba nie powinien się uśmiechać, ale cóż. Musieli przeżyć. Nie myślał o niczym więcej tylko o tym. Później na brzegu będą mieli czas na większe rozmowy o tym wszystkim. I bez większego namysłu czy rzeczywiście brzeg był na tyle blisko, by mogli tam trafić wskoczył do wody. Zostawił za sobą wrak samolotu, który najpewniej zaraz po jego wyskoczeniu zatopił się całkowicie. Uciekli w ostatniej chwili i miał nadzieję, że nikogo więcej tam żywego nie zostawili.
Powrót do góry Go down
http://motyl-nadziei.blogspot.com/
Mistrz Gry

just chillin' killin'
Mistrz Gry


Liczba postów : 183
Data dołączenia : 28/09/2013


ZATOKA - CZĘŚĆ PRZY PLAŻY - DZIÓB WRAKU Empty
PisanieTemat: Re: ZATOKA - CZĘŚĆ PRZY PLAŻY - DZIÓB WRAKU   ZATOKA - CZĘŚĆ PRZY PLAŻY - DZIÓB WRAKU EmptyNie Paź 13, 2013 11:12 am

Chyba podjęliście dobrą decyzję, a co ważniejsze - podjęliście ją ja czas. Samolot po chwili niemal całkiem znalazł się pod wodą, na jej powierzchnię wypłynęły jakieś nieważne, przypadkowe przedmioty.
Czy jednak aby na pewno takie przypadkowe? Może tamta pływająca, oderwana ręka na niewiele się przyda, ale tamten pomarańczowy przedmiot wygląda jak kamizelka ratunkowa (jedna). Całkiem niedaleko od Was, zaledwie dziesięć metrów. Niemalże na wyciągnięcie ręki, jednak macie pecha. Woda jest na tyle przejrzysta, że możecie pod sobą dostrzec zbierającą się ławicę mieczników. Kto wie, czy nie są one przypadkiem groźne?
Kolejna decyzja do podjęcia: łapiecie kamizelkę i próbujecie płynąć NA PLAŻĘ (około sześćdziesiąt metrów wpław, jednak możecie dostrzec tam jakieś chodzące postaci), czy pozostajecie w bezruchu by nie rozdrażnić stada ryb?
Powrót do góry Go down
Susannah Brown


Susannah Brown


Wiek : 26
Zawód : Stewardessa
Skąd : Sydney
Liczba postów : 14
Data dołączenia : 10/10/2013

Ekwipunek : idk

ZATOKA - CZĘŚĆ PRZY PLAŻY - DZIÓB WRAKU Empty
PisanieTemat: Re: ZATOKA - CZĘŚĆ PRZY PLAŻY - DZIÓB WRAKU   ZATOKA - CZĘŚĆ PRZY PLAŻY - DZIÓB WRAKU EmptyNie Paź 13, 2013 11:53 am

Decyzja o wskoczeniu do oceanu wydawała się być rozsądna - w momencie gdy wyskoczyli z wraku, samolot za ich plecami znalazł się tuż pod powierzchnią. Woda była cieplejsza, niż przypuszczała. Dzięki przejrzystej tafli, można było ocenić głębokość, która nie była jakoś szczególnie wielka. Nie zmieniało to jednak faktu, że do dna dziewczyna miała spory kawałek, a plaża była jakieś 60 metrów od nich. Dookoła nich dryfowały pojedyncze ciała i pourywane części samolotu. Niedaleko nich dryfowała kamizelka ratunkowa, która zdecydowanie mogłaby pomóc im w dopłynięciu do lądu, na którym widać było pojedyncze postaci. Może przybyła już jakaś pomoc?
Blondynka chciała płynąć w kierunku przedmiotu, jednak coś przykuło jej uwagę. Pod nimi zaczynała zbierać się niebezpiecznie wyglądająca ławica ryb. Susie nie kojarzyła tego gatunku, właściwie słabo znała się na rybach, nigdy jej nie interesowały - chyba, że na talerzu. Były jednak spore, a z przodu miały coś jakby miecze. Z łatwością mogłyby przebić ją na wylot. Nie wyglądały na poruszone, raczej spokojnie dryfowały wokół nich, jakby chciały ich tylko obserwować. Z drugiej jednak strony, mogły w każdej chwili ich zaatakować, a konfrontacji z czymś takim chyba każdy wolałby uniknąć.
- Umm, znasz się na rybach? - spytała ostrożnie Jakuba, licząc, że mężczyzna odpowie jej jakąś pocieszającą gadką o tym, jakie to miłe zwierzątka i jak często można je spotkać w okolicy plaż. - Zjedzą nas czy możemy płynąć do brzegu?
Sama Susie rzadko kąpała się w australijskich zatokach, zdecydowanie bardziej wolała góry od morza, więc naprawdę nie miała pojęcia co robić. Przesunęła się powoli do tyłu i oparła tyłem nóg o coraz bardziej zanurzający się dach statku, dzięki czemu zaoszczędziła trochę energii. Nie ukrywajmy tego - czekała na decyzję Jakuba.
Powrót do góry Go down
Jakub Polański


Jakub Polański


Wiek : 33
Zawód : Pilot
Skąd : Sydney
Liczba postów : 32
Data dołączenia : 08/10/2013

Ekwipunek : Nic

ZATOKA - CZĘŚĆ PRZY PLAŻY - DZIÓB WRAKU Empty
PisanieTemat: Re: ZATOKA - CZĘŚĆ PRZY PLAŻY - DZIÓB WRAKU   ZATOKA - CZĘŚĆ PRZY PLAŻY - DZIÓB WRAKU EmptyNie Paź 13, 2013 12:20 pm

Płynąłby dalej w kierunku brzegu, który na szczęście nie był zbyt daleko i co najlepsze widział na nim jakieś inne osoby, które może czekały już na pomoc? Kto wie. Może już rzeczywiście pomoc nadchodziła, ale tego nie wiedział dopóki nie dopłynąłby do brzegu. Ale zawsze można było mieć nadzieję, prawda? Jednak zatrzymał się, bo zauważył, że i Susan się zatrzymała. Nie wiedział na początku o co chodziło, ale wolał na nią poczekać, bo kto wie może będzie potrzebowała jeszcze jego pomocy. Dopiero po jej słowach spojrzał w głąb wody i zauważył niezbyt bezpiecznie wyglądające ryby. No tak w końcu ocean, a w nim różne dziwne ryby na pewno pływały. Szczerze mówiąc i Jakub niezbyt znał się na rybach, ale widząc ich ciało w kształcie miecza na prawdę się przestraszył. Rozejrzał się wkoło w poszukiwaniu czegoś, dzięki czemu mogliby przeczekać aż ryby odpłyną. I zauważył parę skórzanych siedzeń pewnie, które odłączyły się od pierwszej klasy gdy samolot zanurzył się w wodzie. Dryfowały na wodzie i wydawały się być idealnym miejscem do odpoczynku i przeczekania. Złapał się tych siedzeń.
-Złap się tych siedzeń. Samolot zaraz zniknie z powierzchni wody. - zadecydował, bo rzeczywiście samolot o który opierała się Susan bardzo szybko co raz bardziej zanurzał się w wodzie. A te siedzenia wydawały się być bardziej stabilne? A przynajmniej nie były takie ciężkie, by móc za chwilę zejść na dno.
-Lepiej poczekać aż ryby odpłyną. - wyjaśnił jeszcze. Nie wiedział jak długo ryby będą wokół nich pływały, ale wiedział, że wystraszenie ich groziłoby nawet śmiercią. A w końcu skoro już przeżyli katastrofę lotniczą to lepiej już nie kusić losu kolejnym nieszczęściem. Po za tym ta kamizelka za bardzo kusiła, by móc bez zabrania jej uciekać do brzegu.
Powrót do góry Go down
http://motyl-nadziei.blogspot.com/
Mistrz Gry

just chillin' killin'
Mistrz Gry


Liczba postów : 183
Data dołączenia : 28/09/2013


ZATOKA - CZĘŚĆ PRZY PLAŻY - DZIÓB WRAKU Empty
PisanieTemat: Re: ZATOKA - CZĘŚĆ PRZY PLAŻY - DZIÓB WRAKU   ZATOKA - CZĘŚĆ PRZY PLAŻY - DZIÓB WRAKU EmptyWto Paź 15, 2013 6:57 pm

Macie szczęście, ławica nie zainteresowała się Wami szczególnie, jednak warto ryzykować pozostając w wodzie dłużej? Nie wiadomo co innego może się do Was przypałętać, i nikt nie powiedział, że obędzie się to z Wami tak łagodnie jak poprzednie mieczniki.

W zasięgu Waszego wzroku nadal znajduje się wcześniej wymieniona kamizelka. Ryby chwilowo zniknęły, więc macie okazję zacząć płynięcie do BRZEGU PLAŻY (mniej więcej sześćdziesiąt metrów). Warto się pospieszyć, zegar tyka, a woda nie należy do najcieplejszych.
Powrót do góry Go down
Susannah Brown


Susannah Brown


Wiek : 26
Zawód : Stewardessa
Skąd : Sydney
Liczba postów : 14
Data dołączenia : 10/10/2013

Ekwipunek : idk

ZATOKA - CZĘŚĆ PRZY PLAŻY - DZIÓB WRAKU Empty
PisanieTemat: Re: ZATOKA - CZĘŚĆ PRZY PLAŻY - DZIÓB WRAKU   ZATOKA - CZĘŚĆ PRZY PLAŻY - DZIÓB WRAKU EmptySro Paź 16, 2013 4:20 pm

Fakt, że ławica jakoś nieszczególnie zainteresowała się dwojgiem ludzi w wodzie, zdecydowanie ucieszył blondynkę. Kamizelka spokojnie unosiła się na wodzie, jakby czekając, aż ktoś ją wreszcie założy.
Susannah czym prędzej ruszyła do niej kraulem, który mimo, że nie był jakoś szczególnie dokładny, pozwolił się jej całkiem sprawnie przemieścić. Chwyciła przedmiot i bez zastanowienia narzuciła go na siebie. Jakub wyglądał na sprawnego fizycznie i dziewczyna nie miała wątpliwości, że doskonale radzi sobie z pływaniem - zresztą gdyby tak nie było, już dawno by się utopił.
Zerknęła jeszcze na poruszonych ludzi na plaży. Wydawali się być nieco bardziej "uszkodzeni" niż oni, więc Susie rzuciła pilotowi porozumiewawcze spojrzenie i zaczęła płynąć w kierunku brzegu, który z każdym machnięciem ręką wydawał się być bliższy. Pierwszym słowem, która wpadła jej do głowy, gdy zobaczyła wyspę, było "dzika", potem zdała sobie jednak sprawę, że w dzisiejszych czasach większość wysp została sprzedana na kurorty i z drugiej strony plaży, z pewnością jest jakiś uroczy hotelik.
Może przy rannych są już jacyś ratownicy? A nawet jeśli jeszcze nie, to z pewnością komuś przydałaby się pomoc. Od strony plaży dochodziły różne odgłosy - krzyki, jęki - ale nie było słychać karetek, więc pomoc musiała być dopiero w drodze. Lepiej żeby się pospieszyli, bo sytuacja nie wyglądała zbyt wesoło.
Powrót do góry Go down
Jakub Polański


Jakub Polański


Wiek : 33
Zawód : Pilot
Skąd : Sydney
Liczba postów : 32
Data dołączenia : 08/10/2013

Ekwipunek : Nic

ZATOKA - CZĘŚĆ PRZY PLAŻY - DZIÓB WRAKU Empty
PisanieTemat: Re: ZATOKA - CZĘŚĆ PRZY PLAŻY - DZIÓB WRAKU   ZATOKA - CZĘŚĆ PRZY PLAŻY - DZIÓB WRAKU EmptyCzw Paź 17, 2013 9:17 am

Ryby odpłynęły, a on przynajmniej chwilę odpoczął przy tych fotelach, bo to raczej nie możliwe, by nie był zmęczony po zmaganiu się z pomocą Susan w samolocie i teraz jeszcze pływanie. To na pewno nie było zbyt przyjemne i urocze. Chciał być jak najszybciej na brzegu, by móc poczuć ziemię, a raczej miękki rozgrzany piasek znajdujący się na plaży, gdzie widział parę osób. I tak jak Susan zauważył, że nie było tam jeszcze karetek. Bał się, że zboczyli z kursu, bo to oznaczałoby jedno...Ale o tym najpewniej będzie później. Bez zbędnych słów zaczął płynąć dalej w kierunku brzegu. Płynął na tyle szybko na ile pozwalały mu jeszcze resztki sił w rękach i nogach. Nie zatrzymywał się. Nawet nie chciał zabierać tej kamizelki. Zostawił ją Susan. On mógłby tu tak na prawdę nawet zginąć. Tylko niech Susan się ratuje. Ale mimo tego płynął dalej tym samym ratując nawet siebie. W końcu nigdy nic nie wiadomo, co jeszcze można było spotkać w tej wodzie.
Na szczęście starczyło mu sił, by dopłynąć do brzegu.
Powrót do góry Go down
http://motyl-nadziei.blogspot.com/
Eirian Ayers


Eirian Ayers


Wiek : 24 lata
Zawód : Studentka medycyny
Skąd : Stanford
Liczba postów : 12
Data dołączenia : 06/10/2013


ZATOKA - CZĘŚĆ PRZY PLAŻY - DZIÓB WRAKU Empty
PisanieTemat: Re: ZATOKA - CZĘŚĆ PRZY PLAŻY - DZIÓB WRAKU   ZATOKA - CZĘŚĆ PRZY PLAŻY - DZIÓB WRAKU EmptyCzw Paź 17, 2013 9:44 pm

Niesamowite tempo, oddechu, bicia jej serca, a zaraz spadania samolotu. Zamknęła w końcu oczy, maszyna zaczęła wydawać z siebie koszmarne odgłosy. Syczenie, świst powietrza, nie odwracając się za siebie wiedziała, że stracili część samolotu. To przeraziło ją jeszcze bardziej, już byli spadającym wrakiem. Wstrząsy stawały się coraz silniejsze, nagle podskoczyła na siedzeniu. Zawładnęła nią całkowita bezsilność. Może to było nieodpowiednie podejście, bo tutaj powinien obudzić się instynkt przetrwania, chęć przeżycia. Nie potrafiła jednak kontrolować strachu. Czuła, że zaraz zginie. W jej myślach pojawiła się myśl śmierci.
I wtedy nastąpił kolejny wstrząs, pas obejmujący jej podbrzusze wypuszcza ją, a ciało bezwiednie podlatuje pod sufit. Upadła w przejściu, gdzie jeszcze kilkadziesiąt minut wcześniej przechadzały się leniwie stewardessy. Ciężko jej się oddychało, tylko jedna część maski oderwana od pozostałych wisiała na jej szyi na krótkiej gumce. Miała wrażenie, że ktoś ciągnie ją za nogi, stara się wyciągnąć na zewnątrz.
Złapała się części fotela przygwożdżonej do podłoża. Ale nie miała wystarczająco siły, aby móc utrzymać się dłużej w takiej pozycji. Zaczęła spadać wzdłuż korytarza samolotu. Panicznie łapała się czegokolwiek, ale wszystkie próby okazywały się zbyt chaotyczne, albo brakowało jej siły w walce z żywiołem, który ostatecznie wyrzucił ją z samolotu. Krzyknęła, gdy zaczęła spadać do wody.
Starała się wbić w taflę wody, inaczej taki upadek mógł nawet okazać się śmiertelny. Udało jej się szczęśliwie wylądować, a ocean wciągnął ją głęboko pod powierzchnie. Prędkość z jaką się zanurzyła musiała być potężna. Nie wzięła głębokiego wdechu, wszystko wydarzyło się zbyt szybko i na czerwonym wskaźniku jej strachu. Unosiła się chwilę bezwiednie, aż w końcu poruszyła nogami i rękami, miała w nich pełną władzę. Choć ostatnią myślą jaka pojawiła się w jej głowie to oznajmienie zbliżającej się śmierci.
Ale tak się nie stało, ona nadal żyje. Zaczęła machać nimi z całej siły, aby jak najprędzej zaczerpnąć powietrza. Gdzie ona jest? Soczewki widocznie musiały wypaść pod wodą, bo obraz rozmazywał się przed oczami. Rozejrzała się dookoła instynktownie, szukając odpowiedniego kierunku. Chmura dymu jaki pozostawił po sobie samolot ciągnęła się jeszcze po niebie, w tamtym kierunku zdecydowała się płynąć. Wtedy też dostrzegła ludzi, który widocznie płynęli do brzegu. To pomogło jej dookreślić gdzie znajduje się plaża. Mieli znacznie dłuższy dystans do pokonania, niż ona. Nie widziała sensu, aby do nich dopływać. Płynęła wolno i nieraz woda chlusnęła jej w twarz, bo chociaż nie czuła zmęczenia, to jej mięśnie owszem i coraz trudniej udawało się jej utrzymać na powierzchni. Musiała dostać się na ląd i wiedziała, że to samo starają się zrobić pozostali.
Powrót do góry Go down
Mistrz Gry

just chillin' killin'
Mistrz Gry


Liczba postów : 183
Data dołączenia : 28/09/2013


ZATOKA - CZĘŚĆ PRZY PLAŻY - DZIÓB WRAKU Empty
PisanieTemat: Re: ZATOKA - CZĘŚĆ PRZY PLAŻY - DZIÓB WRAKU   ZATOKA - CZĘŚĆ PRZY PLAŻY - DZIÓB WRAKU EmptyPią Paź 18, 2013 8:35 pm

Jakub, udało Ci się dopłynąć do PLAŻY. Tym samym Twój wątek w zatoce kończy się.
Info: Możesz pisać na plaży, lub wstrzymać się do momentu otwarcia drugiej części rozgrywki - już po katastrofie, co nastąpi w ten weekend.

Susan, przez fakt, że popłynęłaś po kamizelkę, Jakub znacznie Cię wyprzedził. Masz zatem szansę dostrzec jeszcze jedną kobietę, która najwyraźniej przeżyła upadek dziobu samolotu do wody i nie wygląda na najlepszą pływaczkę. Możesz to zignorować i płynąć do brzegu, lub płynąć w przeciwną stronę by sprawdzić, czy dziewczyna nie potrzebuje pomocy.

Eirian, łapie Cię skurcz w nodze, co uniemożliwia Ci chwilowo dalsze płynięcie.
Powrót do góry Go down
Eirian Ayers


Eirian Ayers


Wiek : 24 lata
Zawód : Studentka medycyny
Skąd : Stanford
Liczba postów : 12
Data dołączenia : 06/10/2013


ZATOKA - CZĘŚĆ PRZY PLAŻY - DZIÓB WRAKU Empty
PisanieTemat: Re: ZATOKA - CZĘŚĆ PRZY PLAŻY - DZIÓB WRAKU   ZATOKA - CZĘŚĆ PRZY PLAŻY - DZIÓB WRAKU EmptySob Paź 19, 2013 8:57 pm

Płyń Riri, już niedaleko, widać brzeg. Ubrania robiły się coraz cięższe, a woda jakby stawała się gęstsza? Raczej mało prawdopodobne, mniej, niż to że zaczynało brakować jej sił. Dopiero teraz poczuła, że straciła jeden but i jej goła stopa macha w oszalałym tempie. Nerwy wzięły górę, więc tak banalna czynność jak pływanie stawała się czynnością chaotyczną i nierówną, a przecież pokonała nie jedną długość basenu w swoim życiu. Chciała już być na brzegu, poczuć ląd. Z powietrza trafiła do wody, w myślach modliła się o ziemię. Żeby paść na brzegu i oddychać, bez cholernej wody wpadającej do ust i chlustającej po twarzy.
Wtedy poczuła skurcz. Jej noga jakby zesztywniała i nagle stała się bezużyteczna. Zanurzyła się pod wodę, nie mogąc utrzymać się dłużej na jej powierzchni. Złapała dłonią za udo i zacisnęła na niej palce, jakby to miało przywrócić jej ruchliwość. Tak bardzo teraz potrzebną, aby nie utonąć jak marny kamień.
Tylko kolejny przypływ adrenaliny sprawił, że ręce miały siłę wynurzyć ją na powierzchnię po odrobinę powietrza. Nagle śmignął jej w głowie kolejny przebłysk, Ci ludzie kilkadziesiąt metrów od niej.
- Pomocy! – krzyknęła desperacko, zabrakło jej mocy w połowie tego krótkiego, rozpaczliwego, słowa. Skierowała twarz ku niebu, aby uchronić się przed połknięciem niechcianych łyków wody. Gdyby woda teraz dostała się do jej płuc… nie powinna nawet o tym myśleć. Nie inaczej, naprawdę chciało jej się płakać. I z powodu tej diabelskiej bezsilność i mrocznego przeczucia, że znajduje się w totalnie beznadziejnej sytuacji.
Powrót do góry Go down
Mistrz Gry

just chillin' killin'
Mistrz Gry


Liczba postów : 183
Data dołączenia : 28/09/2013


ZATOKA - CZĘŚĆ PRZY PLAŻY - DZIÓB WRAKU Empty
PisanieTemat: Re: ZATOKA - CZĘŚĆ PRZY PLAŻY - DZIÓB WRAKU   ZATOKA - CZĘŚĆ PRZY PLAŻY - DZIÓB WRAKU EmptyCzw Paź 24, 2013 4:04 pm

Susan, niestety masz wyjątkowego pecha, ponieważ jeden miecznik z ławicy, która wcześniej pływała pod Tobą i Jakubem, postanowił zawrócić. Skuszony kolejny raz, tym razem nie obszedł się z Tobą tak łagodnie. Przebija Cię swoim mieczem - śmiertelnie. U m i e r a s z.

Eirian, skurcz na szczęście szybko przeszedł, co w tej sytuacji okaże się zbawienne. Widziałaś jak tamta kobieta umiera nabita na miecz włócznika, jednak udaje Ci się dopłynąć do brzegu, gdzie spokojnie możesz czekać na pomoc. Przecież na pewno zorientowali się, że samolot się rozbił... prawda?

Zamykam ten temat, możecie już pisać na PLAŻY I OKOLICACH (dowolny temat, dowolna konfiguracja osobowa), pamiętajcie tylko o swoich obrażeniach i o tym, że od katastrofy MINĘŁO TYLKO PÓŁTOREJ GODZINY. Dalej więc jest słonecznie, gorąco, duszno i dalej nie wiecie nic o swoim obecnym położeniu.
Powrót do góry Go down
Sponsored content





ZATOKA - CZĘŚĆ PRZY PLAŻY - DZIÓB WRAKU Empty
PisanieTemat: Re: ZATOKA - CZĘŚĆ PRZY PLAŻY - DZIÓB WRAKU   ZATOKA - CZĘŚĆ PRZY PLAŻY - DZIÓB WRAKU Empty

Powrót do góry Go down
 

ZATOKA - CZĘŚĆ PRZY PLAŻY - DZIÓB WRAKU

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 1 z 1

 Similar topics

-
» DRZEWA PRZY PLAŻY
» PLAŻA - CZĘŚĆ I - WRAK SAMOLOTU
» WODA PRZY ZATOCE

Pozwolenia na tym forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
i'm lost in the thrill of it all :: ROZGRYWKA :: KATASTROFA SAMOLOTU-