|
| Autor | Wiadomość |
---|
Jakub Polański
Wiek : 33 Zawód : Pilot Skąd : Sydney Liczba postów : 32 Data dołączenia : 08/10/2013
Ekwipunek : Nic
| Temat: Jakub Polański Wto Paź 08, 2013 7:06 pm | |
| KARTA POKŁADOWALot nr 815, Oceanic Airways, Sydney - Los AngelesDane pasażera: Imię i nazwisko: Jakub Polański Data i miejsce urodzenia: 20.06.1980, Kraków Miejsce zamieszkania: Sydney Zawód: Pilot samolotów pasażerskich Kwestionariusz podróżny: Klasa przelotu: Pilot Miejsce przelotowe: (przydziela admin przy akceptowaniu karty) Cel podróży: Oczywiście praca pilota zobowiązała go do lecenia tym samolotem Podróżował/a z: Pilotami pobocznymi, stewardesami i oczywiście pasażerami Kwestionariusz osobowy: Wygląd: Stoi przed wami mężczyzna o jasnych, bujnych, krótko przystrzyżonych włosach, z jasnymi oczami i często pojawiającą się na jego twarzy brodą, która dodaje mu tylko uroku. Jest dość wysokim i co najważniejsze dobrze zbudowanym mężczyzną. Zawsze ubrany schludnie i porządnie. Nie był w końcu brudnym facetem z natury. Charakter: Jakub jest spod znaku bliźniąt i to właściwie wyjaśniało bardzo wiele. Był typowym mężczyzną bliźniakiem. Inteligencja, to po pierwsze i zawsze na pierwszym miejscu. Jako pilot musiał od dziecka znakomicie się uczyć ścisłych przedmiotów. Fizykę i matematykę miał od początku w jego małym paluszku. Gorzej było z językiem angielskim, który także musiał znać znakomicie, by móc pracować jako pilot. Stanowczo nie miał głowy do tego języka, ale na całe szczęście jego umiejętność poprawiła się do tego stopnia, by teraz władać nim jak polskim. Kuba od początku swoich dni wykazywał także umiejętność logicznego myślenia. Od razu załapał, gdy tylko podstawili mu klocki drewniane w którymś tam miesiącu jego życia i ułożył je w mgnieniu oka ku zdziwieniu jego rodziców. Co mu jeszcze zostało do dziś z dzieciństwa? Oczywiście komunikatywność! Jego rodzice mieli z tego powodu dość spory problem na początku. Często znikał z nieznajomymi im ludźmi, którzy przecież mogli okazać się pedofilami. A mały Kuba po prostu tak poruszył rozmowę z nieznajomym, że ten nie chciał go opuścić. Był gadułą, to było widać na pierwszy rzut oka. Ale niestety dziś już taki nie był. Uspokoił się nieco. Dziś już nie zagadywał ludzi na śmierć, nie pozwalając im odejść. Jednak pozytywne nastawienie do świata wciąż w jego życiu towarzyszy. Nauczył się jako dziecko, że nawet najgorsze wydarzenie potrafiło dać mu coś nowego, dobrego. Z każdej sytuacji potrafił zażartować, poprawić nastrój otaczających go ludzi i przede wszystkim idealnie likwidował choć na parę minut stres u najbardziej zdenerwowanych pasażerów, którzy mieli okazję z nim latać. Żarty o cieknącym baku z paliwem podczas lotu to jak najbardziej jego sprawka. Często mówił do mikrofonu, który łączył go z pasażerami. I choć oni nie mieli do niego tak łatwego wstępu, to i tak napełniała go radość, gdy mógł z nimi w taki sposób porozmawiać. Zawsze z uśmiechem na twarzy przemierzał całe niebo wraz z innymi, bez których nie byłby takim szczęśliwym człowiekiem. Czerpał radość z bycia pilotem pełnymi garściami. Trzeba jeszcze wiedzieć, że Jakub ma znakomitą pamięć co do twarzy. Zobaczył Cię w sklepie kątem oka? Możesz mieć pewność, że skojarzy Twoją twarz przy kolejnym przypadkowym spotkaniu. Dzięki temu bardzo szybko przyswaja nową wiedzę, którą uwielbia. Jest ciekawy świata nawet teraz, mając trzydzieści parę lat. Jaki z niego przyjaciel? Znakomity! Zawsze dochowa Twoją najmniejszą tajemnicę, którą mu powierzyłeś. Można mu zaufać. Jest człowiekiem, który potrafi zrozumieć prawie wszystkich. Nie ważne co zrobiłeś on zawsze znajdzie jakieś wyjście z sytuacji i wyjaśnienie, dlaczego właśnie tak, a nie inaczej. Tym samym można mu było opowiadać nawet najgłupszą rzecz jaką zrobiłeś on może i rzeczywiście zaśmieje się cicho, ale potem wytłumaczy sobie, dlaczego tak zrobiłeś, a nie inaczej i co do tego ciebie skłoniło. Nawet jeśli przedstawia się tu obraz niezbyt poważnego człowieka, to w pracy był skupiony i pracowity. Zawsze dokładnie sprawdzał wszystkie urządzenia pomagające mu sterować samolot. Przychodził do pracy może i o wiele za wcześnie, bo co najmniej dwie godziny przed wylotem, ale nie zmieni tego nawyku nigdy, bo wtedy ma czas na spokojnie przejrzenie wszystkich papierów, parametrów i tym samym dokładne przygotowanie się do wylotu. Był odpowiedzialnym człowiekiem, który wiedział, że jeśli nie zrobiłby tego dokładnie, ludzie mogliby zginąć. Ten na pierwszy rzut oka idealny mężczyzna miał jednak swoje wady. Po pierwsze, był niezdecydowanym człowiekiem. Nie potrafił się zdecydować często na to, co zje dzisiaj na śniadanie czy też na to, czy ubrać dziś koszulę w kratkę czy w paski. Jego była żona często śmiała się z niego, że jest na punkcie wybierania czegokolwiek dosłownie jak kobieta i to w sumie było prawdą. Trochę w tym facecie z kobiety było. Często też skreśla człowieka od samego początku. Choć tak naprawdę jest towarzyskim człowiekiem, to jednak gdy rozpozna według niego po twarzy złego człowieka, to nie ma zmiłuj się. Potrafi być w takich sytuacjach kłótliwy i skłonny do bijatyk. Ale na szczęście taki nastrój nie pojawia się u niego zbyt często. Ten jego charakterek pojawia się najczęściej wtedy, gdy ktoś źle traktuje kobiety. Nie potrafił znieść tego, że ktoś mógłby krzywdzić kobiety, choć i on sam czasami nie był bez winy. Polański nie jest stały w uczuciach. Choć już raz w swoim życiu sądził, że znalazł swoją miłość życia, to i tak z łatwością przyszło mu zniszczenie tego wszystkiego jednym złym krokiem. Właściwie mógł się tego wszystkiego spodziewać, przypominając sobie swoje nastoletnie miłości, które kończyły się często po miesiącu znajomości. Ale cóż, jak widać zapomniał o tym. Na koniec jeszcze warto chyba wspomnieć o tym, że jest przeciwnikiem wszelkich nowości technicznych, które i tak otaczają go na co dzień, w pracy. Tak właściwie często jest od nich uzależniony. Biografia: Wyobraźcie sobie, że stoicie przed domem, a tak właściwie przed willą ogrodzoną pięknym, dokładnie przystrzyżonym żywopłotem. Przed domem stoi piękny czarny Jaguar 340, a obok niego mężczyzna w garniturze myjący dokładnie mokrą gąbką samochód. Wydawałoby się, że to obrazek milionera żyjącego w dawnych czasach, prawda? A jednak ten obrazek nie jest aż taki stary i zapomniany. Dokładniej rzecz ujmując, był to słoneczny czerwcowy poranek tysiąc dziewięćset osiemdziesiątego roku. Ale przejdźmy dalej, do środka domu. Wchodząc do niego, na pierwszy rzut widzimy piękne, białe schody prowadzące do góry. Oprócz nich w obszernym holu znajduje się tylko piękny puchowy dywan odkurzany przed chwilą przez sprzątaczkę. Był to zwykły dzień rodziny Polańskich zamieszkałych na obrzeżach Krakowa. Idąc dalej po schodach docieramy do kolejnego pięknie urządzonego pokoju, a raczej sypialni. Właśnie tam spotykamy kolejną osobę z tego domu. Jest to młoda kobieta, która nie mogąc wstać o własnych siłach z łóżka zaczyna krzyczeć o pomoc służby. Jak później możemy zauważyć, kobieta ta jest w zaawansowanej ciąży. Wkrótce do pokoju wbiega zaniepokojona kucharka, która niemal na skinienie jednego palca podbiega do swojej szefowej i pomaga jej wstać. Jednak nawet z jej pomocą nie jest to łatwe. Zaczęła rodzić. Nie było czasu na wezwanie karetki. Nawet na telefon do jej męża, który dosłownie przed piętnastoma minutami wyjechał do pracy (był szanowanym w kraju chirurgiem). Kobieta urodziła małego chłopca i nadała mu na imię Jakub. Ich życie dopiero tamtego dnia nabrało tempa. Mały Jakub potrafił zapanować nad całym tym wielkim domem i w mgnieniu oka doprowadził wszystkich do szewskiej pasji. Chłopczyk miał wszystko, dosłownie wszystko! Lata mijały i z biegiem czasu mały chłopczyk podrósł do roli nastolatka, który już wiedział, co chce robić w swoim życiu. Pragnął latać samolotami. Co zresztą było widać od dziecka w jego pokoju, który był zapełniony wszelakimi modelami samolotów. I choć na początku wszyscy wierzyli, że to była tylko dziecięca pasja, to i tak nie zniknęła nawet do dziś. Pewnego dnia Kuba postanowił o swoich planach opowiedzieć ojcu. Dość stanowczemu ojcu. Do dziś nie wie, jak wtedy na tę rozmowę się odważył, ale tak właściwie ona zmieniła w jego egzystencji wszystko. Tego dnia Jakub zrozumiał, że od samego poczęcia jego życie było kierowane przez ojca. Już wiedział, dlaczego został przyjęty tylko do liceum medycznego. Już wiedział, dlaczego dostawał od ojca na urodziny tylko książki medyczne, które walały się nawet nieotwarte po całym jego pokoju. Zrozumiał, że jego ojciec hodował sobie następcę jego tronu w szpitalu. Młody Polański od tej pory nie przyporządkowywał się już tak samo jak wcześniej. Zaczął wagarować, choć w tamtych czasach było to nie do pomyślenia, by móc wyjść ze szkoły już przed pierwszą lekcją. Ale jedno nadal się nie zmieniło – pasja w jego oczach, gdy tylko mógł po raz kolejny zdobywać informacje o samolotach, nie zniknęła. Kolejny poranek, kolejny dzień, kolejne wagary Kuby (tak właściwie udawał przed matką chorobę, co przeszło znakomicie). Spokój tego dnia zakłócił tylko głośny dźwięk dzwonka. Służba, jak zawsze elegancko, otworzyła drzwi, przed którymi stali dwaj mężczyźni ubrani w mundury policyjne. Przywitali służbę słowami: Możemy prosić panią domu? W ciemnym kącie przy schodach stał młody Polański, który z zaciekawieniem przysłuchiwał się rozmowie swojej matki z policją. Dzisiaj rano znaleziono ciało mężczyzny z dokumentami Zbigniewa Polańskiego. Te słowa odbiły się od niego ze zdwojoną siłą. Wiedział doskonale, co to znaczyło. Jego ojciec został zamordowany. Był w szoku, wciąż stał w tym samym miejscu, nie mogąc się ruszyć. I widząc coraz to bardziej zapłakaną twarz matki, coraz bardziej jakby wbijał się w posadzkę. Aż w końcu nadszedł czas odczytywania testamentu ojca Kuby. Chłopak dostał od niego jedynie dostęp do konta bankowego, które istniało odkąd się urodził i stary samochód ojca, Jaguar 340. Resztę otrzymała jego matka. Młody Polański nie był załamany faktem, że przed chwilą stracił ojca i to w taki brutalny sposób. W przeciwieństwie do jego matki, która niemal natychmiast sprzedała wielki dom i zwolniła niemal całą służbę, a także przeprowadziła się do małego mieszkanka w centrum, zupełnie niepasującego do rodziny. Jakub już następnego dnia z radością zajrzał do banku, gdzie mógł spojrzeć na swoje konto bankowe przygotowane przez ojca. Na jego rachunku widniało skromne parę tysięcy. Zawsze coś – i z tą myślą poszedł do domu. Widząc pełne kartony książek medycznych w ich nowym mieszkaniu, wpadł na pomysł życia. Z żółtą żarówką nad głową oznaczającą jego pomysł, zabrał książki i sprzedał do księgarni ze starymi książkami. Niezłą sumkę na tym zarobił, gdyż książek było sporo, a na dodatek niektóre z osobistymi notatkami samego Zbigniewa Polańskiego, który w tamtych czasach był po prostu sławny. Tak samo zrobił z samochodem, który także sprzedał. Nie był do niego przywiązany. Zresztą i tak był to naprawdę stary gruchot według niego. Każdy grosz wpłacił na swoje konto. Zbierał tam każdą sumę, jaka tylko mu się trafiła do ręki. Aż do czasu, gdy zdał maturę i ukończył liceum. Już nie to o profilu medycznym, tylko zwykłe, proste liceum. Wtedy uzbierane pieniądze w końcu zainwestował w wyjazd za granicę. Sam nie wiedział czemu, ale trafił właśnie do Australii. Od razu podjął się pracy, a w międzyczasie uczęszczał do szkoły lotnictwa. Dokładnie tak, wciąż było w nim to marzenie o zostaniu zawodowym pilotem. Z początku nie było mu łatwo, ale z pomocą matki z Polski udało mu się. W szkole tej spotkał też Charlotte, w której od pierwszego wejrzenia - jak mu się z początku wydawało - zakochał się. Para dość szybko zorientowała się, że pasują do siebie idealnie, może i zbyt idealnie, ale po roku znajomości pobrali się. Zbyt szybko – dziś tylko te słowa przychodzą do głowy Jakuba, niestety za późno. Młode małżeństwo równie szybko doczekało się córeczki, Julii. W międzyczasie Jakub ukończył szkolenie do poziomu pilota samolotów pasażerskich, co niestety nie udało się jego żonie, która ostatecznie została szefową agencji reklamowej. Wkrótce rozpoczął pracę w Oceanic Airways w Sydney. Praca, niby blisko miejsca zamieszkania, była dla niego marzeniem. Chciał z początku zostać przy rodzinie. Niestety wtedy zaczęły się ich problemy. Jakub coraz rzadziej pojawiał się w domu. Ciągle podróżował w tę i z powrotem. Był zbyt pochłonięty pracą, by zauważyć, gdy jego córeczka wyrosła na młodą dziewczynę, która pragnęła jednego – mieć ojca przy sobie. Do Charlotte dokładnie dwa lata temu zaczęły dochodzić plotki o rzekomym romansie jego męża ze stewardessą. Początkowo nie wierzyła im. Wybijała sobie je z głowy tak samo szybko, jak tylko się pojawiały. Aż do czasu... do czasu, gdy doszły do niej zdjęcia Kuby z rzekomą kochanką. Powiedziała dość. I oznajmiła mu w brutalny sposób, bo przez telefon (był po raz kolejny poza domem), że składa pozew o rozwód. I tak oto dotarliśmy do dnia, gdy niegdyś zakochana w sobie para rozpada się na milion kawałków w sali sądowej. Była to prosta rozprawa, bez kłopotów dostali rozwód z winy Jakuba. Nie sprzeciwiał się. Nie próbował się tłumaczyć. Wiedział, że to wszystko rozbiło się już dawno i nie dało się posklejać na nowo. Ich małżeństwo trwało niespełna jedenaście lat. Informacje zdrowotne: CZY ZGADZASZ SIĘ NA: 1. silne urazy [np. złamania, głębokie rany] {tak} 2. lekkie urazy [np. zwichnięcia, skręcenia] {tak} 3. otępienie jednego ze zmysłów {tak} 4. tymczasowa utrata jednego ze zmysłów {tak} 5. trwała utrata jednego ze zmysłów {tak} 6. utrata jakiejś części ciała {tak} 7. wpływ na psychikę (np. amnezje, omamy) {tak} 8. choroby [różnego typu] {nie} Dodatkowe informacje: - dba o swoje zdrowie na każdym kroku; ćwiczy regularnie i zdrowo się odżywia, - przeszedł kiedyś kurs pierwszej pomocy, jednak nigdy nie musiał tego wykorzystywać, - ma słaby kontakt ze swoją dziesięcioletnią córką, jednak zawsze trzyma w portfelu jej zdjęcie, - nawet jeśli to z jego powodu jego małżeństwo się rozpadło, to i tak ten fakt go nieco przytłoczył, dlatego wziął po nim długi urlop, - mówi biegle po angielsku (dzięki swojej pracy i miejscu zamieszkania) i oczywiście po polsku, - mieszka w Sydney już 15 lat, - odwiedza Polskę bardzo rzadko, - utrzymuje jedynie kontakt z swoją matką. Cisza - żadnej nie ma aktualnie.
Ostatnio zmieniony przez Jakub Polański dnia Czw Paź 10, 2013 4:45 pm, w całości zmieniany 3 razy |
| | | Benjamin Preisner what did Harvard teach you?
Wiek : 37 lat Zawód : podnóżek senatora kongresu Skąd : LA, USA Liczba postów : 200 Data dołączenia : 29/09/2013
Ekwipunek : NIE MAM NIC
| Temat: Re: Jakub Polański Wto Paź 08, 2013 7:11 pm | |
| DO REGULAMINU ZAPRASZAM a potem Ci wytknę kilka rzeczy ; > |
| | | Jakub Polański
Wiek : 33 Zawód : Pilot Skąd : Sydney Liczba postów : 32 Data dołączenia : 08/10/2013
Ekwipunek : Nic
| Temat: Re: Jakub Polański Wto Paź 08, 2013 7:12 pm | |
| Napisałam o regulaminie pod kartą! |
| | | Benjamin Preisner what did Harvard teach you?
Wiek : 37 lat Zawód : podnóżek senatora kongresu Skąd : LA, USA Liczba postów : 200 Data dołączenia : 29/09/2013
Ekwipunek : NIE MAM NIC
| Temat: Re: Jakub Polański Wto Paź 08, 2013 7:13 pm | |
| DOBRA, zrobiłam fejla życia :C wybaczysz mi? i już lecę pisać za i przeciw! |
| | | Benjamin Preisner what did Harvard teach you?
Wiek : 37 lat Zawód : podnóżek senatora kongresu Skąd : LA, USA Liczba postów : 200 Data dołączenia : 29/09/2013
Ekwipunek : NIE MAM NIC
| Temat: Re: Jakub Polański Wto Paź 08, 2013 7:24 pm | |
| - Cytat :
- wiedział, że to, co wykonuje musiało być na sto procent dobrze wykonane.
powtórzenie - Cytat :
Jest przeciwnikiem wszelkich nowości technicznych, które, chce bądź nie, i tak otaczają go na co dzień, w pracy nielogiczne zdaniee - Cytat :
- Chciał móc poczuć to uczucie
chyba sama już wiesz, co tu jest nie tak - Cytat :
Bo jak nikt jeszcze nie wie, Kuba wychowywał się tylko ze swoją matką, która nie miała zbyt dużo pieniędzy. nieee podoba mi się to zdanie generalnie - charakter do rozpisania, a biografia - cóż JA HEJTUJĘ pomysł bycia synem Romana Polańskiego, bo to jednak MOCNO naciągane, ale to tylko moja opinia, poczekajmy, co powie Natalka, Pati i Martynka w tej chwili nie mogę Ci więc dać akceptuuu. karta do poprawki! |
| | | Jakub Polański
Wiek : 33 Zawód : Pilot Skąd : Sydney Liczba postów : 32 Data dołączenia : 08/10/2013
Ekwipunek : Nic
| Temat: Re: Jakub Polański Wto Paź 08, 2013 9:07 pm | |
| Charakter dopisany, poprawione to co tam zauważyłaś i co do biografii to na prawdę nie da się tego przeboleć? Z jego ojcem media go już nie kojarzą, sprawa zapomniana.W końcu ta afera była dobre parę lat temu. A cała sytuacja z nieślubnym dzieckiem kiedyś tam jest całkiem możliwa. Bo inaczej będzie pewnie bogaty, bo tak jest i koniec, a jednak skądś kasę na naukę pilota musiał mieć. |
| | | Lilith Boulet how to be a porcelain doll
Wiek : 29 Zawód : dziennikarka Skąd : Portland, AUS /Ontario, US Liczba postów : 176 Data dołączenia : 28/09/2013
Ekwipunek : latarka, męska bluza i klucze
| Temat: Re: Jakub Polański Wto Paź 08, 2013 9:10 pm | |
| W mojej skromnej opinii uważam, że i nieślubne dziecko jest możliwe; co prawda wkraczamy tutaj już nieco w sferę życiową prawdziwych ludzi, jednak to nadal jest fikcja i nie wpadnie tu do nas żadna policja czy Obrońca Praw Polańskiego o wykorzystanie jego wizerunku czy fałszywe informacje o nim. Myślę, że to niczemu nie przeszkadza, a także na świecie takie rzeczy się zdarzają i jak ktoś sobie jakoś tak wymyślił, to już jego sprawa :d |
| | | Devon Preisner ghost in the back of your head
Wiek : 27 Zawód : biolog molekularny Skąd : Lancaster, Kalifornia, US Liczba postów : 83 Data dołączenia : 28/09/2013
Ekwipunek : zdjęcie bratanic
| Temat: Re: Jakub Polański Wto Paź 08, 2013 9:20 pm | |
| Co do wyglądu, wyjątkowo skromny opis, ale akurat tego nie będę się doczepiać, najważniejsze info zawarte, bez owijania w bawełnę. Oczywiście to, co już naznaczyla Martynka1, że jest do poprawki, prosimy poprawić, ja już dorzucam resztę czepianka od siebie:) - Cytat :
- Jest stanowczy i wie, czego chce. Wie, że warto mieć marzenia (...)
(charakter) Wie i wie - Cytat :
- Niby taki obraz niezbyt pasuje do opanowanego i mądrego pilota, ale jednak w pracy był naprawdę skupiony i wiedział, że to, co wykonuje musiało być na sto procent dobrze wykonane.
(charakter) Na powtórzenie już Martynka1 zwrócila uwagę, ale ja jeszcze się przyczepię czasów: albo obraz pasował i w pracy był, albo obraz pasuje i w pracy jest. A że cała karta raczej w czasie przeszłym soł tak estetyczniej chyba będzie wszystko utrzymać w tej samej formie czasowej. - Cytat :
- Dlatego zawsze przykładał się bardzo mocno do swojej pracy, bo wiedział, że dzięki swoim umiejętnościami mógł pozwolić ludziom na bezpieczne poruszanie się między krajami, a nawet kontynentami.
(charakter) Dzięki umiejętnoś ciom, to po pierwsze; a po drugie to nie podoba mi się końcówka, konkretniej: kraje, a nawet kontynenty. Teraz dla pilota to chyba jeden kit czy leci do z Warszawy do Poznania, czy do Honolulu. Dla mnie zdanie bez sensu. - Cytat :
- Ale nowości technicznych w stylu nowe tablety, komórki i tak dalej unika jak tylko może.
(charakter) Nowości techniczne, nowe tablety - powtórzenie, to po pierwsze. Po drugie wydaje mi się, że powinno być: nowości techniczne w postaci (nie stylu) tablet ów, komór ek itp.; jakoś lepiej mi to brzmi po prostu. - Cytat :
- - przeszedł kiedyś kurs pierwszej pomocy medycznej, takie tam podstawowe rzeczy jak pomóc rannemu podczas wypadku i tak dalej, jednak nigdy nie musiał tego wykorzystywać,
(ciekawostki) Wszyscy wiedzą że kurs pierwszej pomocy to... pomoc rannym. Masełko maślane. Jeśli chodzi o cytowanie pojedynczych przykładów, to skończyłam. Z biografii nie będę wypisywać wszystkiego, bo po prostu dla mnie napisane to jest po prostu słabo. I nie chodzi o długość, bo choć mnie samą poniosły wodze weny, to dobre, treściwe i krótkie karty są jak najbardziej ok. Tu jednak... no całość do przeredagowania, motyw z Polańskim jest dla mnie przesadzony, ale mogę go zaakceptować. Do rozwinięcia zaś wątek jak to się stało, że Kuba się wyprowadził od matki, skąd miał pieniądze na wyjazd do Australii i przeżycie najtrudniejszych, początkowych chwil, jak sobie poradził z językiem; później: co się stało z żoną. To ważne sprawy, przynajmniej dla mnie, gdy chcę poznać historię, która ukształtowała Jakuba w taki, a nie inny sposób. Charakter też do rozpisania, uzupełnienia, poprawienia. Także ode mnie też jeszcze akceptu nie ma |
| | | Jakub Polański
Wiek : 33 Zawód : Pilot Skąd : Sydney Liczba postów : 32 Data dołączenia : 08/10/2013
Ekwipunek : Nic
| Temat: Re: Jakub Polański Wto Paź 08, 2013 9:56 pm | |
| Ok, zgadzam się z błędami, które mi tu wytknęliście. Może je poprawię... Tylko zastanawia mnie jeden fakt, że gdzieś wyczytałam już nie pamiętam gdzie dokładnie, że tu najważniejsza jest gra, a nie inne rzeczy, więc czemu mam po raz kolejny dopisywać coś do charakteru, który znając życie i tak w trakcie gry się zmieni? I najpewniej wtedy zaczniecie pisać, że nie trzymam się ścisło karty pokładowej, bo parę rzeczy z charakteru może się trochę zmienić, na prawdę. A co do parę faktów z biografii wypisanych przez Devon to cóż nie doczytałaś chyba, że Kuby matka zmarła, gdy ten był w klasie maturalnej, a nie wyprowadził się od niej. I skąd miał pieniądze na wyjazd? A nie zastanowiło Cię skąd miał pieniądze na naukę pilota? Pisałam, że przed tym dostał pieniądze od ojca. A co do jego żony to planowałam o niej napisać parę słów przy prologu, ponieważ planowałam, że Kuba dopiero co wrócił z urlopu po rozwodzie, co miało być napisane dopiero tam, ale cóż. A i coś jeszcze, bo skoro już teraz nie potraficie przeboleć moich błędów to co zrobicie w trakcie mojej gry podczas, której najpewniej znów się pojawią? edit. A i tak na prawdę nie pisałam zbyt dużo szczegółów w biografii, ponieważ dotarły do mnie słowa napisane tuż przy niej we wzorze. Dlatego tez pisałam tam tylko najważniejsze fakty. |
| | | Benjamin Preisner what did Harvard teach you?
Wiek : 37 lat Zawód : podnóżek senatora kongresu Skąd : LA, USA Liczba postów : 200 Data dołączenia : 29/09/2013
Ekwipunek : NIE MAM NIC
| Temat: Re: Jakub Polański Sro Paź 09, 2013 6:47 am | |
| najważniejsza jest gra a nie podpis w htmlu; tak dosłownie brzmi punkcik regulaminu ;> jest także punkt regulaminu o selekcji i o poprawności ortograficznej, stylistycznej i blablabla... ale przecież nie jesteśmy w urzędzie i nie będę Ci teraz cytowała zbioru zasad, bo to bez sensu i widzisz, trzepiemy każdą kartę, swoje nawzajem także, po prostu chcemy zachować pewien poziom gry na forum 8)i oczywiście, że błędy w czasie rozgrywki się pojawią - same będziemy je pewnie popełniać i będziemy Was prosić o wytykanie ich nam. nie ze złośliwości, po prostu z czystej dbałości o język. słowa przy wzorze to tylko króciutkie wskazówki, możesz poczytać inne zaakceptowane karty i zobaczyć jak-to-tam-wygląda. biografia i kasa na naukę - tego się nie czepiam, ale prosiłabym faktycznie o krótkie rozwinięcie historii żony i ja upieram się jednak przy zmianie tego dziedzictwa Romana Polańskiego, Patrycja ; > goń Natalkę, jak ona będzie też Twojego zdania to się zastanowimy, ale na raazie bez akceptu. i nie czuj się urażona, że wytykamy Ci błędy - znów, zerknij do innych kart, tam też sugerowałyśmy wiele poprawek : ) |
| | | Jakub Polański
Wiek : 33 Zawód : Pilot Skąd : Sydney Liczba postów : 32 Data dołączenia : 08/10/2013
Ekwipunek : Nic
| Temat: Re: Jakub Polański Sro Paź 09, 2013 9:36 am | |
| Przeglądałam resztę kart już na początku i wiedziałam, że będziecie mi wytykać błędy. Ale na prawdę muszę po raz kolejny dopisywać coś do charakteru, który tak na prawdę nawet w mojej głowie wykreuje się dopiero w trakcie gry? Dopiero wtedy będę mogła wczuć się w postać całym sercem. I czyli, co nie mogę zostawić sobie szczegółów z wątkiem żony na prolog? Od początku planowałam opisać tam dokładnie tę sytuację, uczucia Kuby i tak dalej, bo tak na prawdę to będzie jego pierwszy lot po rozwodzie. Chyba, że po prostu chodzi o to, bym dopisała jej dane; imię czy jakieś takie ogólniki? A i teraz się wczytałam bardziej w wypowiedź Devon to co mam od niej poprawić (bo od Preisnera już poprawione... chyba.) Też mam parę uwag jeśli oczywiście mogę je mieć... - Cytat :
-
- Cytat :
- Dlatego zawsze przykładał się bardzo mocno do swojej pracy, bo wiedział, że dzięki swoim umiejętnościami mógł pozwolić ludziom na bezpieczne poruszanie się między krajami, a nawet kontynentami.
(charakter) Dzięki umiejętnościom, to po pierwsze; a po drugie to nie podoba mi się końcówka, konkretniej: kraje, a nawet kontynenty. Teraz dla pilota to chyba jeden kit czy leci do z Warszawy do Poznania, czy do Honolulu. Dla mnie zdanie bez sensu. Gdzie tu pisze, że nie jest mu obojętne gdzie leci? Najpewniej jest mu to właściwie obojętnie, bo i za lot do Warszawy i do Tokio otrzyma wynagrodzenie, ale na pewno bardziej mu się podoba, że poleci do ciekawego miejsca (choć dla niego to wszędzie jest ciekawie) gdzie będzie mógł w przerwie między lotami coś zwiedzić. - Cytat :
-
- Cytat :
- - przeszedł kiedyś kurs pierwszej pomocy medycznej, takie tam podstawowe rzeczy jak pomóc rannemu podczas wypadku i tak dalej, jednak nigdy nie musiał tego wykorzystywać,
(ciekawostki) Wszyscy wiedzą że kurs pierwszej pomocy to... pomoc rannym. Masełko maślane. Tutaj chciałam po prostu podkreślić, że umie tylko podstawowe rzeczy, żeby nie było, że od razu wie jak prawidłowo odkazić ranę rzeczami dostępnymi na wyspie. Oczywiście błędy poprawię, ale to później, bo może niedługo się okaże, że będę musiała pisać całkowicie inna historię, od nowa. |
| | | Sissy Evans
Wiek : 11 Zawód : uczennica Skąd : Wilcannia Liczba postów : 111 Data dołączenia : 28/09/2013
Ekwipunek : miś
| Temat: Re: Jakub Polański Sro Paź 09, 2013 11:19 am | |
| Też nie umiem pisać kart - epopei, więc mi to nie przeszkadza generalnie, poza tym wiem, jak trudno czasem jest rozpisać charakter, dlatego tu mi wystarczy. Co do biografii, jak tak się zastanowiłam, to to właściwie ma sens. Nieślubny syn, który nie chce mieć nic wspólnego z ojcem, to w sumie nic dziwnego. Dlatego co do wątku uzyskania pieniędzy nie mam nic przeciwko, wolałabym tylko właśnie tę drugą część o życiu w Australii nieco rozwinąć. Parę zdań więcej, czy zaaklimatyzował się od razu, czy może czuł się odrzucony. Jak poznał żonę i jak im się układało, i dlaczego ją zdradził. Wtedy będzie płynniejsze przejście od tego rzuconego jednego zdania do prologu |
| | | Jakub Polański
Wiek : 33 Zawód : Pilot Skąd : Sydney Liczba postów : 32 Data dołączenia : 08/10/2013
Ekwipunek : Nic
| Temat: Re: Jakub Polański Sro Paź 09, 2013 11:38 am | |
| - Sissy Evans napisał:
Jak poznał żonę i jak im się układało, i dlaczego ją zdradził. Wtedy będzie płynniejsze przejście od tego rzuconego jednego zdania do prologu Właśnie to chciałam opisać w prologu, ale dobrze mogę o tym też coś nabazgrać już tutaj. Tylko teraz nadal czekam na ostateczną decyzję czy po pierwsze motyw z Polańskim może zostać (ten motyw na prawdę nawet nie będzie widoczny w fabule oprócz nazwiska) i czy charakter muszę nadal rozpisywać dalej. Jeśli te dwie sprawy zostaną do końca wyjaśnione zabiorę się za ponownie napisanie biografii. |
| | | Jakub Polański
Wiek : 33 Zawód : Pilot Skąd : Sydney Liczba postów : 32 Data dołączenia : 08/10/2013
Ekwipunek : Nic
| Temat: Re: Jakub Polański Sro Paź 09, 2013 9:59 pm | |
| Więc wersja druga - mam nadzieję, że lepsza - gotowa. A i, żeby było jasne mężczyzna myjący samochód na początku jest w garniturze, ponieważ jest szoferem. |
| | | Benjamin Preisner what did Harvard teach you?
Wiek : 37 lat Zawód : podnóżek senatora kongresu Skąd : LA, USA Liczba postów : 200 Data dołączenia : 29/09/2013
Ekwipunek : NIE MAM NIC
| Temat: Re: Jakub Polański Czw Paź 10, 2013 7:46 am | |
| od razu mówię, że nie przeglądałam pod względem literówek, tylko przeczytałam TREŚCIOWO, także Martyna, Pati, Natalka - przejrzyjcie to pod tym kątem, okej? styl mi dalej nie leży, ale wiem, że w pisaniu NORMALNYM wychodzi Ci to niebo lepiej, więc się nie czepiam! charakter dobrze rozpisany, historia także, mam oczywiście pewne pytania co do niektórych kwestii, ale to rozwiążesz w retrospekcjach - od tego przecież są ;>
ode mnie leci więc pierwszy akcept! |
| | | Sissy Evans
Wiek : 11 Zawód : uczennica Skąd : Wilcannia Liczba postów : 111 Data dołączenia : 28/09/2013
Ekwipunek : miś
| Temat: Re: Jakub Polański Czw Paź 10, 2013 4:12 pm | |
| - Cytat :
- Inteligencja, to po pierwsze i zawsze na pierwszym miejscu. Jako pilot musiał od dziecka znakomicie się uczyć ścisłych przedmiotów. Fizyka i matematyka była od początku w jego małym paluszku. Gorzej było z językiem angielskim, który także musiał znać znakomicie, by móc pracować jako pilot. Stanowczo nie miał głowy do tego języka, ale na całe szczęście jego umiejętność poprawiła się do tego stopnia, by teraz władać nim jak polskim. Kuba od początku swoich dni wykazywał dużą inteligencję i umiejętność logicznego myślenia.
Niepotrzebne powtarzanie o inteligencji drugi raz, fizykę i matmę mógł mieć w małym paluszku, one raczej nie były. W sumie więcej nielogiczności czy błędów nie widziałam, więc akcept! |
| | | Benjamin Preisner what did Harvard teach you?
Wiek : 37 lat Zawód : podnóżek senatora kongresu Skąd : LA, USA Liczba postów : 200 Data dołączenia : 29/09/2013
Ekwipunek : NIE MAM NIC
| Temat: Re: Jakub Polański Czw Paź 10, 2013 4:13 pm | |
| także popraw te błędziki i WITAMY NA POKŁADZIE możesz brać się za prolog! |
| | | Jakub Polański
Wiek : 33 Zawód : Pilot Skąd : Sydney Liczba postów : 32 Data dołączenia : 08/10/2013
Ekwipunek : Nic
| Temat: Re: Jakub Polański Czw Paź 10, 2013 4:47 pm | |
| Poprawione Aż mi się wierzyć nie chce, że więcej błędów nie ma. |
| | | Sissy Evans
Wiek : 11 Zawód : uczennica Skąd : Wilcannia Liczba postów : 111 Data dołączenia : 28/09/2013
Ekwipunek : miś
| Temat: Re: Jakub Polański Czw Paź 10, 2013 4:49 pm | |
| No to zamykam i witamy! <3 |
| | | Sponsored content
| Temat: Re: Jakub Polański | |
| |
| | | |
Similar topics | |
|
| Pozwolenia na tym forum: | Nie możesz odpowiadać w tematach
| |
| |
| |