KARTA POKŁADOWALot nr 815, Oceanic Airways, Sydney - Los AngelesDane pasażera: Imię i nazwisko: Susannah Brown
Data i miejsce urodzenia: 06.10. 1987; Sydney, Australia
Zawód: Stewardessa
Kwestionariusz podróżny:
Klasa przelotu: Pierwsza
Miejsce przelotowe: (przydziela admin przy akceptowaniu karty)
Cel podróży: Praca
Podróżował/a z: Piloci, stewardzi i stewardessy, pasażerowie
Kwestionariusz osobowy:
Wygląd: Susannah to dość wysoka blondynka. Ma raczej chłopięcą figurę - los nie obdarzył jej niestety wielkim biustem, ani kształtnymi pośladkami, ale rekompensuje to uroczym uśmiechem, który zazwyczaj gości na jej twarzy. Jej niebieskie oczy okalają krótkie, brązowe rzęsy. Raczej ciemne, starannie wyregulowane brwi dodają głębi spojrzeniu, a mały nosek jest lekko zadarty. Włosy w zdecydowanie zbyt nijakim odcieniu spadają jej zazwyczaj luźno na ramiona, czasem się przy tym kręcąc.
Charakter: Osobowość panny Brown można podzielić na dwa okresy - pierwszy, który trwał do końca szkoły średniej - oraz drugi, który możemy obserwować aż do dzisiaj. Na początek powiedzmy co nieco o jej "dawnej ja". W czasach szkolnych dziewczyna była spokojnym, zamkniętym w sobie wzorem uczennicy (przynajmniej według nauczycieli). Nie piła, nie paliła, nie imprezowała, nie uprawiała dzikiego i namiętnego seksu w szkolnych toaletach - po prostu cud, miód i orzeszki. Niestety w tamtym okresie nie zdobyła nazbyt wielu przyjaciół, chociaż akurat na to sama ciężko zapracowała swoją odpychającą, intensywnie introwertyczną postawą. Przełom w jej życiu i charakterze nastąpił dopiero po ukończeniu magicznego etapu swojego życia, zwanego również szkołą średnią, Susannah nauczyła się wtedy odpowiedzialności, zwłaszcza gdy wyprowadziła się z domu i rozpoczęła życie na własną kieszeń. Stała się zupełnie inną osobą, na co ogromy wpływ mieli jej nowi znajomi. Wcześniej wiecznie zamyślona i zanurzona we własnych marzeniach blondynka, stała się wesołą i kontaktową osóbką. Jest szczera i zazwyczaj mówi prosto z mostu co myśli, brzydzi się obgadywaniem za plecami i kłamstwem. No może czasem nagnie trochę prawdę, jednak stara się ograniczać koloryzowanie. Energiczna, przyjacielska i dowcipna. Po tylu latach nagle okazało się, że gdzieś tam w środku Susie magazynowały się pokłady energii, które dopiero teraz wydostały się na powierzchnię.
To pomocna dusza, co niektórzy często wykorzystują, no ale co z tego? Dziewczyna czerpie radość z tego, że może się przysłużyć i pomóc innym, nawet jeśli oznacza to rezygnację z przyjemności. Czasem miewa napady melancholii, siada wtedy na kanapie w swoim salonie i po prostu siedzi nic nie robiąc. Potem ma zazwyczaj wyrzuty sumienia, bo przecież - jako typowy pracuś - mogła ten czas spożytkować na coś znacznie pożyteczniejszego. Takie akcje zdarzają się niesamowicie rzadko i są zapewne przebłyskami jej dawnego "ja".
Nikt nie jest idealny i Susie również, chociaż stara się jak może, by chociaż sprawiać takie wrażenie. Nasza bohaterka jest wyjątkowo wścibska. Zawsze musi być w centrum wydarzeń i zawsze musi wiedzieć wszystko o wszystkich. Cóż za ironia losu, prawda? W szkole średniej skutecznie odcinała się od ego wszystkiego i starała się jak najmniej "bywać", jednak niedawno odezwał się jej instynkt plotkary. Można ją za to kochać lub nienawidzić, jak kto woli. Mimo wszystko, zawsze jest opanowana i stara się myśleć logicznie w każdej sytuacji. Uwielbia doradzać innym, bo zawsze ma swoje zdanie na temat wszystkiego. Susannah zdecydowanie nie jest prostą do okiełznania osóbką, jednak w myśl powiedzenia "każda potwora znajdzie swojego amatora" jakimś cudem otacza się gronem sprawdzonych znajomych, którzy tolerują jej wahania nastroju.
Biografia: Z pewnością nikt kto widział zdjęcia z okresu niemowlęctwa, nie uznałby Susie za cudowne, śliczne ani urocze dziecko. W rzeczywistości była zasmarkanym, wiecznie ryczącym bobasem, od którego większość osób wolała się trzymać z dala. Jej pierwszym słowem było "daj", a gdy tylko nauczyła się chodzić, goniła z kijem wszystko co się ruszało. Powstała jednak z miłości i temu akurat nie można zaprzeczyć, bowiem poczęta została w noc balu maturalnego, na który panna Delilah Swanson udała się z Haroldem Brown, tuż po tym jak rozstała się ze swoją poprzednią miłością - kapitanem drużyny koszykówki. Pod wpływem chwili panna Swanson postanowiła oddać się przystojnemu brunetowi i kilka tygodni później z przerażeniem odkryła, że wpadli. Ich "niespodziewany ślub" był następstwem, ponieważ Harold uznał, że chce być obecny przy swojej latorośli. Wyobraźcie sobie jego minę, gdy dowiedział się, że to będą bliźniaki! Termin porodu ustalony był na grudzień, ale w efekcie powikłań ciąży, Susannah i jej braciszek postanowili wydostać się na zewnątrz już w październiku. Dziewczyna od urodzenia miała zadatki na sadystkę, jednak zapracowani rodzice początkowo nie zwracali uwagi na dziwne odchyły swej córeczki, przymykając oko na różne dziwne akcje. Gdy jednak w pewnym momencie zaczęła konsekwentnie wrzucać do toalety domowe rybki, szala została przeważona i od tamtej pory wszyscy zwracali na Sue szczególną uwagę, tym bardziej, że rok po niej na świat przyszła młodsza siostra.
W wieku przedszkolnym Susannah zdecydowanie się wyciszyła. Była wtedy straszną marzycielką, co zresztą wpoiła jej matka. Powoli z najdziwniejszego dziecka w rodzinie, wyrastała na najbardziej zamknięte w sobie dziecko. Uczyła się pozornie dobrze, jednak wynikało to raczej z jej dobrej pamięci i uroku osobistego, ponieważ zawsze miała dużo ważniejsze rzeczy do zrobienia, niż nauka. W szkole siedziała cichutko, jak mysz pod miotłą i właściwie chyba nikt nie rozumiał tego, co działo się w jej głowie. Ona zresztą też nie. Pewnego dnia po prostu przysnęła na jednej z lekcji i zaniepokojona nauczycielka powiadomiła o tym rodziców. Oczywiście życzliwa pani pedagog podzieliła się również swoimi spostrzeżeniami na temat małej i tym razem jej rodzice postanowili wybrać się z nią do psychologa - zwłaszcza ojciec był zaniepokojony, że to objawy dysleksji lub upośledzenia.
Wiek szkolny zdecydowanie należał do przełomowych w życiorysie Susie. Dzięki dodatkowym funduszom, jakie znalazły się na koncie rodziców, dziewczynka została wysłana do prywatnej szkoły w Sydney i tam musiała ciężko pracować na swoją pozycję. Właściwie nie miała im tego za złe, musiała jednak popracować nad swoim lenistwem, co zdecydowanie wyszło jej na dobre. W swoim młodzieńczym okresie, blondynka nabrała odwagi i pewności siebie. Może i zrobił się z niej wtedy kujonek, ale przynajmniej wiedziała co chce w życiu osiągnąć. Poprawiła w tamtym okresie również kontakty z młodszą siostrą i bratem bliźniakiem.
Mimo niezadowolenia rodziców, którzy gorąco pragnęli, by ich latorośl została lekarzem lub prawnikiem, dziewczyna zrobiła zaocznie studium psychologiczne i przy okazji skończyła szkołę wyższą, która szkoliła stewardessy. Latanie zawsze ją pasjonowało, więc mimo lęku wysokości postanowiła, że spróbuje swoich sił w tym zawodzie. Lot numer 815 miał być jej pierwszym i przygotowywała się do niego przez prawie miesiąc, powtarzając zwroty grzecznościowe w kilkunastu językach - w końcu na pokładzie może się trafić każdy.
Informacje zdrowotne: CZY ZGADZASZ SIĘ NA:
1. silne urazy [np. złamania, głębokie rany] {tak}
2. lekkie urazy [np. zwichnięcia, skręcenia] {tak}
3. otępienie jednego ze zmysłów {tak}
4. tymczasowa utrata jednego ze zmysłów {tak}
5. trwała utrata jednego ze zmysłów {nie}
6. utrata jakiejś części ciała {nie}
7. wpływ na psychikę (np. amnezje, omamy) {tak}
8. choroby [różnego typu] {tak})
Dodatkowe informacje: » ma 178 cm wzrostu i często na to narzeka,
» do 6 roku życia była brunetką, potem włosy zaczęły jej się po prostu rozjaśniać
» kocha książki, czasami bardziej niż ludzi
» codziennie biega, dba o kondycję
» jej ulubiony kolor to zielony, ulubiony kształt to trójkąt, ulubione zwierzę to kot, ulubiony smak to toffi
» jest uczulona na kurz, dlatego jej pokój jest dość sterylny
» jej ukrytą pasją jest mitologia grecka , ale nikomu o tym nie mówi, bo uważa to za głupie,
» jej znak zodiaku to waga, ponadto wierzy w większość horoskopów, swojego czasu interesowała się też numerologią
» zawsze chciała nauczyć się gotować, jednak póki co słabo jej to wychodzi
» w planach miała zrobienie tatuażu, jednak najpierw musi znaleźć kogoś, kto poszedłby z nią do salonu i trzymał za rękę, ponieważ panicznie boi się bólu
» mówi biegle w 3 językach: angielskim, hiszpańskim i francuskim, poza tym zna podstawowe zwroty w jeszcze kilku innych,
» jest wegetarianką od 14 roku życia
» kocha naprawdę stare kino, czarno-białe filmy, to jest to!
» ma lęk wysokości
Tori Amos - Winter