Susannah Brown

IndeksIndeks  Latest imagesLatest images  SzukajSzukaj  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

Share
 

 Susannah Brown

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
AutorWiadomość
Susannah Brown


Susannah Brown


Wiek : 26
Zawód : Stewardessa
Skąd : Sydney
Liczba postów : 14
Data dołączenia : 10/10/2013

Ekwipunek : idk

Susannah Brown Empty
PisanieTemat: Susannah Brown   Susannah Brown EmptyCzw Paź 10, 2013 8:34 pm

No pięknie, spóźniona na pierwszy lot. Panienka Brown biegła poddenerwowana przez lotnisko, trzymając w prawej ręce małą torbę, a lewą obciągając zdecydowanie zbyt krótką spódnicę. Kostium który dostała od szefostwa był na nią ciut za ciasny, a stanik typu push-up sprawił, że jej piersi były o jakieś dwa rozmiary większe. Na szczęście w bagażu podręcznym miała parę granatowych jeansów, które chciała przebrać zaraz po dolocie do LA. Dzięki Bogu - szefostwo linii lotniczych posiadało odrobinkę oleju w głowie - na nogach miała wygodne, granatowe pantofle na dość grubej podeszwie, w których wielogodzinne chodzenie po samolocie nie wydawało się aż takie straszne. Skręciła szybko w kierunku tylnego wejścia przy którym stał wysoki ochroniarz. Pokazała mu swoją nowiusieńką przepustkę, a ten łaskawie przepuścił ją przez bramkę, sprawdzając przy okazji, czy nie ma ze sobą żadnych niedozwolonych rzeczy. Dziewczyna ostrożnie weszła na pokład i zaciągnęła się dusznym powietrzem. Jej pierwszy lot, jej wymarzona praca, jej najważniejsze zadanie. Blondynka miała przeczucie, że tego dnia nie zapomni do końca życia. Po pokładzie pierwszej klasy kręcili się pojedynczy pasażerowie, którzy najwyraźniej szukali swojego miejsca. Przystojny steward o zniewalającym uśmiechu pomagał im znaleźć siedzenie. Susannah odnalazła wzrokiem wyraźnie zaznaczoną strefę załogi i podeszła do zniecierpliwionej, na oko czterdziestoletniej stewardessy, która najwyraźniej kierowała młodszymi. Kobieta obdarzyła ją tylko chłodnym spojrzeniem.
Po kilkunastu minutach okazało się, że spóźnienie Suski nie było największym kłopotem na pokładzie - wielu pasażerów miało problemy z biletami, co spowodowało, że wszyscy uwijali się jak tylko mogli by ogarnąć bałagan na pokładzie. Gdy samolot wystartował, blondynka została przydzielona do obsługi klasy ekonomicznej. Uwijała się jak mrówka, szczerzyła białe ząbki w szerokim uśmiechu i usługiwała pasażerom jak tylko mogła, wiedziała bowiem, że jest cały czas obserwowana przez szefostwo. Czas upływał szybko. Po kilku godzinach lotu, rozpoczęły się delikatne turbulencje, toteż Sue mogła wykazać się wyuczonym opanowaniem, pocieszając niektórych zdenerwowanych pasażerów. Po chwili jednak wszystko ustało, a blondynka została skierowana z powrotem do pierwszej klasy. To tam przeżyła burzę i prawie drżąc ze strachu, podawała szampana zrelaksowanym biznesmenom, którzy zapewne latali samolotem znacznie częściej niż ona. Gdy jednak samolot wpadł w silniejsze turbulencje, a napoje zaczęły się wylewać z kieliszków, dziewczyna według wyuczonej formułki instruowała wszystkich jak zapiąć pasy. Cztery stewardessy zostały wysłane na dalszą część pokładu, by i tam ogarnąć pasażerów, a Susannah została na miejscu razem z jakąś przyjaźnie wyglądającą koleżanką.
Powiedzmy sobie szczerze - gdy z kabin pilotów zaczęły dobiegać krzyki, Susie była bliska omdlenia, mimo to - jak na wzorową stewardessę przystało - stosując się do zasad, pomogła kilku pasażerom założyć maski tlenowe i praktycznie w ostatniej chwili opadła na jedno z siedzeń, również zakładając jedną i szybko dopinając pas. Potem były już tylko huki, rozdzierające światło, wrzaski i wszechobecne przerażenie.
Powrót do góry Go down
Mistrz Gry

just chillin' killin'
Mistrz Gry


Liczba postów : 183
Data dołączenia : 28/09/2013


Susannah Brown Empty
PisanieTemat: Re: Susannah Brown   Susannah Brown EmptyPią Paź 11, 2013 5:36 pm

Susannah, czytałaś wczoraj swój horoskop? Może powiedział Ci, że powinnaś poświęcić ten dzień na gotowanie? Nawet jeśli nie, to powinnaś podziękować losowi, że akurat byłaś w kuchni, tuż za kabiną pilotów. Dzięki ograniczonej przestrzeni bufetu, przy szarpnięciu podczas rozpadu samolotu tylko trochę się poobijałaś, jednak podczas huku przy uderzeniu samolotu o powierzchnię wody przytępił Ci się słuch.

Wrak szybkwał w dół, hałas był nie do wytrzymania – wrzaski ludzi, zgrzyty odpadających części samolotu, siły przeciążeń wcisnęły Cię w róg bufetu. Wreszcie jednak wrak uderza W WODĘ, chwilowo huk Cię ogłusza i niezbyt słyszysz krzyki i trzaski. Jesteś jednak całkowicie przytomna i boleśnie świadoma tego, że toniecie w bardzo szybkim tempie. Może to zawroty głowy, może szok, może buzująca w krwiobiegu adrenalina – cokolwiek nie dzieje się z Twoim organizmem, musisz działać natychmiast. Wzięcie czegokolwiek ze sobą nie wchodzi w grę, masz za mało czasu.

Jesteś poobijana, jednak możesz poruszać się po tonącym samolocie na tyle, by mieć dwie opcje: sprawdzenie, czy ktoś z pasażerów z pierwszej klasy przeżył, lub spróbowanie otwarcia drzwi ewakuacyjnych naprzeciwko bufetu, ratując samą siebie. Pytanie tylko, czy umiesz pływać, by uciekać z wraku poprzez skok do wody?
Powrót do góry Go down
 

Susannah Brown

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 1 z 1

 Similar topics

-
» Susannah Brown

Pozwolenia na tym forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
i'm lost in the thrill of it all :: WYJŚCIE EWAKUACYJNE :: CZARNA SKRZYNKA-