Astrid Brathford

IndeksIndeks  Latest imagesLatest images  SzukajSzukaj  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

Share
 

 Astrid Brathford

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
AutorWiadomość
Astrid Brathford


Astrid Brathford


Wiek : 24
Zawód : pielęgniarka
Liczba postów : 12
Data dołączenia : 12/10/2013

Ekwipunek : -

Astrid Brathford Empty
PisanieTemat: Astrid Brathford   Astrid Brathford EmptySob Paź 12, 2013 10:35 pm

KARTA POKŁADOWA
Lot nr 815, Oceanic Airways, Sydney - Los Angeles

Dane pasażera:

Astrid Brathford Tumblr_mjvbc0kU031qhup4ao1_500

Imię i nazwisko: Astrid Rubien Brathford
Data i miejsce urodzenia: 17 kwietnia 1989r, Liverpool
Miejsce zamieszkania: Sydney
Zawód: pielęgniarka

Kwestionariusz podróżny:
Klasa przelotu: ekonomiczna
Miejsce przelotowe: D25
Cel podróży: odwiedziny
Podróżował/a ze: świeżo upieczonym małżonkiem


Kwestionariusz osobowy:
Wygląd: Astrid wcale nie należy do typowych blond piękności. Brak jej charakterystycznego seksapilu i wdzięku. Ma ciemne, roześmiane oczy. Mały, niezbyt urodziwy nosek i o wiele za duże w jej odczuciu usta, z jeszcze gorszymi dużymi zębami, za których wyprostowanie ma zamiar zabrać się w ciągu najbliższych kilku lat. W czasie lata na jej twarzy pojawiają się brązowawe piegi, co zawsze niesamowicie ją irytowało. Włosy złociste, zazwyczaj potargane, związuje w luźne koki, coby nie musieć wiecznie poprawiać niesfornych kosmyków usilnie lecących jej na oczy. Co do samej sylwetki, to przykro mi, ale daleko jej do modelki. Szerokie biodra, szczupły brzuch, średni biust, nic specjalnego. Co nie znaczy, że nie przyciąga pojedynczych spojrzeń płci męskiej. Nie dba o ciuchy, naprawdę. Wszystko jej jedno, czy wszystko kolorystycznie pasuje, albo czy ma metkę z najnowszej kolekcji znanych projektantów. Tak szczerze powiedziawszy, to zakupy zazwyczaj robi na szybko w pobliskim ciucholandzie, bo zwyczajnie nie ma czasu na spacery po galeriach. I chociaż nie wygląda pięknie i atrakcyjnie niczym pani z okładki modowego czasopisma, to jakoś okres zakompleksienia i odrazy do własnego wyglądu minęła bez żadnych pretensji i grymasów.

Charakter: W świecie, który opanowały egoistyczne i samolubne postaci, Astrid wyróżnia zdecydowanie odmienne podejście. Książkowy przykład dziewczyny dokarmiającej bezdomne koty, rzucającej okruszki chleba gołębiom i noszącej w torebce plasterki na wszelki wypadek, gdyby jakieś przypadkowe dziecko zdarło sobie kolanko. Większość jej znajomych może stwierdzić, że jest nieśmiałą i naiwną młodą osobą, której trudno odnaleźć się będzie w prawdziwym życiu, ale prawda jest taka, że ludzie potrzebują kogoś, kto okaże im trochę uwagi i chęci pomocy tej samej, której ona kiedyś nie otrzymała od własnych rodziców. Być może dlatego na przekór wszystkiemu starała się nie być tak jak oni. Przemiła, dobrze wychowana i zawsze wie, co powiedzieć. Bez względu na sytuację, w której się znajdzie. Typ indywidualistki, która od zawsze mogła polegać jedynie na sobie, więc o wiele bardziej ceni sobie wykonywanie czegoś w oparciu o własną wiedzą. A jeśli takowej nie posiada, zawzięcie będzie szukała do tej pory, aż dowie się wszystkich potrzebnych informacji. Przewertuje stosy książek i przekopie internet tylko po to, aby zaspokoić własną ciekawość. Jest osobą skromną, małomówną, która jednak szybko się irytuje, a co za tym idzie zaczyna przesadnie gestykulować i zupełnie zapominając o dobrych manierach i uwielbieniu do pięknego słownictwa, zaczyna nadużywać wulgaryzmów, czego sama nieraz się wstydzi. Nie jest specjalnie asertywna. Zwyczajnie głupio jej odmawiać, ale być może wiąże się to z tym, że zawsze stara się wszystkich uszczęśliwić, nawet własnym kosztem, nie patrząc na konsekwencje. Niezwykle inteligentna, jakby nie patrzeć przez wszystkie lata studiów była na stypendium, które wcale wbrew pozorom tak łatwo nie przychodziło. Zazwyczaj opanowana, podchodzi do życia z dużym dystansem, nie biorąc go zawsze na serio. Zdecydowanie łatwiej przejść przez życie z uśmiechem, co powtarza sobie codziennie niczym mantrę. Chociaż stara się przebierać w słowach, zdarza jej się najpierw coś powiedzieć, dopiero później pomyśleć. Zwykle wiąże się to z nadużywaniem sarkazmu i ironii. Zawsze uważała te dwie umiejętności, za przykład inteligencji, bo czym innym są chamskie odzywki, a czym innym subtelna, a jednocześnie złośliwa ironia. Mimo niecodziennego podejścia do rzeczywistości, wykazuje nadmierne cechy pesymistki. Z góry zakłada, że sprawy potoczą się źle, a w obecnej sytuacji za potwierdzenie tego uważa katastrofę, której była uczestniczką. Mimo wszystko Astrid jest jednostką prospołeczną, która ceni sobie towarzystwo, którego jednak przeprowadza surową selekcję. Ma dość ostre wymogi co do rozmówcy i nie każdego uważa za najlepszego przyjaciela, tak szczerze powiedziawszy bardzo trudno zaskarbić sobie jej zaufanie i sympatię, gdyż do nowopoznanych pomimo ogólnego grzecznego podejścia, stara się zachowywać jednak z dystansem, przecież tak jest o wiele bezpieczniej, a naprawdę przyzwyczaiła się do faktu, że nie ma przyjaciół, a polegać może jedynie na sobie.

Biografia: Podobno drugi z rodzeństwa zawsze ma łatwiej. Przetarte szlaki przez starszego brata, powinny utorować jej drogę prosto w sam środek serca rodziców. Zaskarbić ich uwagę i miłość, o której mogła tylko marzyć. W tym przypadku, Astrid była tą gorszą córką. Mniej zdolną i mniej zauważalną, odsuniętą na bok niczym niechciana zabawka. Nie mogła nic poradzić na fakt, że poniekąd była tak zwaną wpadką. Skreślona jeszcze przed narodzinami. Na nic były próby zwrócenia uwagi. Jedyną osobą, która potrafiła dostrzec tego blond krasnala, który wiecznie przewalał się pod nogami dorosłych była babcia, dla której Rid była najważniejsza, co działało oczywiście w obie strony. Nie obchodziły ją pozłacane zastawy stołowe, ani mahoniowe komody, ani nawet skórzane obicie fotela. Jedyne czego potrzebowała to miłości, którą dawała jej owdowiała babcia. Przesiadywała w jej domu praktycznie w każdej wolnej chwili. To ona chwaliła jej kanciaste rysunki i dawała cukierki za dobre oceny. Z czasem nawet, bez żadnych protestów ze strony obojga zapracowanych rodziców przeniosła się kilka domów dalej, by zamieszkać właśnie z nią. Brat również niespecjalnie zauważył jej zniknięcie. Za bardzo zajęty był zadowalaniem dumnych rodziców, którzy z miną dumną niczym pawie wychwalali syna przed znajomymi, zupełnie zapominając, że w czterech ścianach domu matki Meryl siedzi nastoletnia córka. Z czasem Astrid przestała nawet szukać u nich uwagi, jakby zapominając, że w ogóle ma i matkę i ojca. Mieszkając ze starszą kobietą nauczyła się więcej życia, niż przez resztę czasu, kiedy była zdana sama na siebie. Do dziś wspomina wspólne lekcje gotowania, zapach ciastek i cynamonu. Cudowne czasy gimnazjum, pierwszego chłopaka, bal maturalny. I poczucie stabilności i bezpieczeństwa, kiedy dzieliła się tym ze staruszką. Jednak musicie mi wierzyć, że nie cały czas było kolorowo. Życie nigdy nie pozwoli, aby szczęście trwało zbyt długo. Na początku nauki Astrid w liceum, zdiagnozowano u Emilie raka piersi. Pomimo chemii, wielu stosowanych preparatów, choroba wciąż postępowała. To poważnie odbiło się na samopoczuciu blondynki. Można powiedzieć, że praktycznie nie miała życia prywatnego. Każdą chwilę chciała poświęcać chorej babci, pomagając jej i dbając, aby tej nic nie zabrakło. Kto, wie, może każdy dzień był ich ostatnim? Trudno powiedzieć, ale zawsze wydawało jej się, że właśnie ten okres wyzwolił w niej nadmierną troskę i chęć pomocy, którą najchętniej obdarzyłaby każdego potrzebującego. Determinacja ich obu, doprowadziła do ostatecznego pokonania choroby. Z pomocą kilku zdolnych lekarzy Emilie po kilku miesiącach wróciła do zdrowia, chociaż jej kondycja i psychiczna i fizyczna nadal pozostawała w rozsypce. Pewnie dlatego tak trudno było pogodzić się jej z decyzją o wyjeździe. Tylko za namową babci, zdecydowała się przyjąć stypendium praktycznie na drugim końcu świata. Studia pielęgniarstwa były dla niej dość oczywistym wyborem, nie przyjmowała do wiadomości, że mogłaby robić coś innego, dlatego z taką determinacją podchodziła do nauki i przyszłego zawodu. Jej życie rozpoczęło się dopiero w Sydney. Nie miała już na głowie wszystkich obowiązków, wiecznie ogarniającego stresu i nawyku pędzenia z uczelni wprost do domu. Wreszcie poznała na praktykach przemiłego mężczyznę, który nie wiedzieć kiedy, stał się dla niej najważniejszą osobą, którą miała przy sobie. Nie umiała tego stwierdzić, ale kiedy tak się dłużej zastanawiała, wydawało jej się nawet, że coś do niego czuje, dlatego pomimo targających nią sprzecznych emocji i chęci ucieczki zgodziła się na jego propozycję małżeństwa. Zawsze bardziej traktowała go jak najlepszego przyjaciela, nie przyjmowała do wiadomości, że mogłaby go stracić, więc zwyczajnie nie mogła odmówić, nawet jeśli nie chciała zobowiązywać się do tak długotrwałych obietnic. Na pokładzie samolotu znaleźli się oboje. Lecąc do Liverpoolu, aby poinformować babcię Astrid i oficjalnie przedstawić jej świeżo upieczonego małżonka dziewczyny.

Informacje zdrowotne: CZY ZGADZASZ SIĘ NA:
1. silne urazy [np. złamania, głębokie rany] {tak}
2. lekkie urazy [np. zwichnięcia, skręcenia] {tak}
3. otępienie jednego ze zmysłów {tak}
4. tymczasowa utrata jednego ze zmysłów {nie}
5. trwała utrata jednego ze zmysłów {nie}
6. utrata jakiejś części ciała {nie}
7. wpływ na psychikę (np. amnezje, omamy) {tak}
8. choroby [różnego typu] {tak})
Dodatkowe informacje:
- dwa tygodnie temu wzięła ślub, na który nawet nie miała ochoty, bardziej z poczucia obowiązku, aniżeli prawdziwego uczucia
- nie umie pływać, nawet nie miała okazji, żeby to zmienić
- nigdy nie była zakochana, a dziewictwo straciła dopiero w wieku dwudziestu jeden lat, z obecnym małżonkiem
- jest bardzo silnie związana z babcią, do której dzwoni co drugi dzień i nie odkłada słuchawki, dopóki nie dowie się ze szczegółami co u niej słuchać
- uwielbia wszelkie sporty, jest mistrzynią siatkówki i nart, lubi również grać w karty i chodzić na koncerty
- miewa napady złości i paniki, dlatego nosi przy sobie tabletki, jednak w razie ich braku pomaga również mocny uścisk albo ulubiona muzyka
- irytuje ją fakt, że nie może przeciwdziałać złu świata, bo najchętniej pomogłaby wszystkim na raz, tylko szkoda, że sobie nie bardzo potrafi pomóc
- bo tak naprawdę jeszcze nigdy nie była długotrwale szczęśliwa, jedynie kiedyś przed chorobą babci
- wykazuje typowe cechy kury domowej, dużo gotuje, sprząta aż nadto, można nawet stwierdzić, że jest pedantką, a lodówka zawsze musi być pełna

Lykke Li - Possibility


Ostatnio zmieniony przez Astrid Brathford dnia Nie Paź 13, 2013 10:54 am, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry Go down
Benjamin Preisner

what did Harvard teach you?
Benjamin Preisner


Wiek : 37 lat
Zawód : podnóżek senatora kongresu
Skąd : LA, USA
Liczba postów : 200
Data dołączenia : 29/09/2013

Ekwipunek : NIE MAM NIC

Astrid Brathford Empty
PisanieTemat: Re: Astrid Brathford   Astrid Brathford EmptyNie Paź 13, 2013 8:56 am

cześć, kocham ją! :serce:

Cytat :
to jakoś okres zakompleksienia i odrazy do własnego wyglądu minęła bez żadnych pretensji i grymasów.
więc tutaj: albo okres odrazy minął (ten okres) albo okres odrazy przeżyła (bo ona, Astrid).
Cytat :

Zawsze uważała te dwie umiejętności, za przykład inteligencji
bez przecinka

Cytat :
Przetarte szlaki przez starszego brata, powinny utorować jej drogę prosto w sam środek serca rodziców.
zgrabniej brzmi Szlaki, przetarte przez starszego brata, powinny utorować jej...


+ w charakterze BARDZO nadużyte słowo jest i tak szczerze powiedziawszy, co mi mocno psuje odbiór karty - ale tylko w sferze stylistycznej. także jeśli masz czas możesz to przeredagować, a jeśli nie...uznajmy, że przymykamy na to oko. do tego resztę błędzików wytkną Ci pozostałe założycielki, a ode mnie leci PIERWSZY AKCEPT. pielęgniarka będzie BARDZO potrzebna na wyspie, do tego z takim charakterem...naprawdę polubiłam Astrid <3

poczekaj więc na drugi akcept, popraw błędy i...witamy na pokładzie! mam tylko pytanie - mąż Astrid nie przeżyje katastrofy?

Powrót do góry Go down
Devon Preisner

ghost in the back of your head
Devon Preisner


Wiek : 27
Zawód : biolog molekularny
Skąd : Lancaster, Kalifornia, US
Liczba postów : 83
Data dołączenia : 28/09/2013

Ekwipunek : zdjęcie bratanic

Astrid Brathford Empty
PisanieTemat: Re: Astrid Brathford   Astrid Brathford EmptyNie Paź 13, 2013 10:22 am

Cytat :
Za bardzo zajęty był zadowalaniem dumnych rodziców, którzy z miną dumną niczym pawie wychwalali syna przed znajomymi (...)
dumnych, dumną - powtórzonko:)

Cytat :
Na pokładzie samolotu znaleźli się oboje. Lecąc do Liverpoolu, aby poinformować babcię Astrid i oficjalnie przedstawić jej świeżo upieczonego małżonka dziewczyny.
z tych dwóch zdań zrobiłabym jedno.

Poza tym, mam zastrzeżenie (czy raczej obawę) co do charakteru. Martynka się zachwyciła, ja niekoniecznie. Astrid, wychodzi na to, że jest jednocześnie bardzo pomocna, przemiła, dobrze wychowana, skromna, samowystarczalna, ambitna, inteligentna, opanowana, ale potrafi się odgryźć jakąś ripostą wysokich lotów i do tego ceni sobie wysublimowane towarzystwo. Zalatuje mi to Mary Sue, JEDNAK, podoba mi się motyw z babcią, która wychowała Astrid, bo rodzice byli zajęci faworyzowaniem jej brata, co zmusiło ją do samodzielności, i dzięki której Rid zdecydowała się na studia pielęgniarskie. I właśnie dlatego wierzę, że w grze Astrid nie okaże się być mdła i nijaka, a będzie nam kwitnąć na Wyspie, więc leci akcept numer 2. Witamy na pokładzie:)
Powrót do góry Go down
Lilith Boulet

how to be a porcelain doll
Lilith Boulet


Wiek : 29
Zawód : dziennikarka
Skąd : Portland, AUS /Ontario, US
Liczba postów : 176
Data dołączenia : 28/09/2013

Ekwipunek : latarka, męska bluza i klucze

Astrid Brathford Empty
PisanieTemat: Re: Astrid Brathford   Astrid Brathford EmptyNie Paź 13, 2013 10:28 am

Cytat :
tej samej której ona kiedyś nie otrzymała od własnych rodziców
Wydaje mi się, że powinno być 'którą', ale nie jestem pewna, za to wiem, że przed 'której' powinien być przecinek Smile

Cytat :
Przewertuje stosy książek i przekopie internet, tylko po to aby zaspokoić własną ciekawość.
Przecinek przed 'aby' zamiast przed 'tylko'.

Cytat :
Na początku liceum, zdiagnozowano u Emilie raka piersi.
Przecinek niepotrzebny. I to zdanie trochę wygląda tak, jakby to babcia Astrid chodziła do liceum, także tutaj wyraźniej zaakcentuj, że chodzi naukę dziewczyny Smile

Cytat :
tak trudno było pogodzić jej się z decyzją o wyjeździe
Lepiej by brzmiało "było jej pogodzić się" Smile

Cytat :
Determinacja ich obu, doprowadziła do ostatecznego pokonania choroby.
Bez przecinka.

Cytat :
Studia pielęgniarstwa były dla niej dość oczywistym zawodem, nie przyjmowała do wiadomości, że mogłaby robić coś innego, dlatego z taką determinacją podchodziła do nauki i przyszłego zawodu
Powtórzenie - zawodem, zawodu.

Cytat :
wiecznego ogarniającego stresu
Bardziej - "wiecznie ogarniającego stresu"

Cytat :
mocny uścisk, albo ulubiona muzyka
Bez przecinka Smile

Do tego w charakterze niektóre zdania są BARDZO długie oraz zawiłe - możesz prześledzić, pozmieniać, ale nie jest to konieczne. Ważne, żebyś w postach starała się pisać krótszymi zdaniami, ponieważ to wspomaga prędkość akcji. Poza tym bardzo podoba mi się imię Astrid, no i dobrodusznej pielęgniarki nam tutaj zdecydowanie brakowało :serce:
Ode mnie jeszcze AKCEPT TRZECI!
Powrót do góry Go down
Astrid Brathford


Astrid Brathford


Wiek : 24
Zawód : pielęgniarka
Liczba postów : 12
Data dołączenia : 12/10/2013

Ekwipunek : -

Astrid Brathford Empty
PisanieTemat: Re: Astrid Brathford   Astrid Brathford EmptyNie Paź 13, 2013 10:48 am

Wydaje mi się, że wszystko już poprawione. Co do tego nadużycia 'bardzo', w charakterze to wrzuciłam w wyszukiwarkę i pokazało mi tylko raz, więc nie wiem czy to poprawić, czy może zostać? Jeśli chodzi o męża to właśnie jeszcze nie podjęłam decyzji czy go uśmiercić, czy jednak znaleźć w poszukiwaniach, mogłabym podjąć decyzją za jakiś czas, czy muszę teraz?
Wiem, że te cechy charakteru mogą ze sobą niekoniecznie współgrać, ale chodziło mi bardziej o to, że ukazałam Astrid jako kochaną, nieskalaną osóbkę, praktycznie bez żadnej wady, co nie do końca jest prawdą i miałam nadzieję, że ta ironia i sarkazm, będzie pewnym kontrastem. Nawet jeśli nie jest to wyraźnie zaznaczone w charakterze, to postaram się zrobić to w miarę czytelniej w postach. No i wtedy też, postaram się skrócić te zdania Very Happy

+ mogę prosić o zmianę imienia? :>
Powrót do góry Go down
Benjamin Preisner

what did Harvard teach you?
Benjamin Preisner


Wiek : 37 lat
Zawód : podnóżek senatora kongresu
Skąd : LA, USA
Liczba postów : 200
Data dołączenia : 29/09/2013

Ekwipunek : NIE MAM NIC

Astrid Brathford Empty
PisanieTemat: Re: Astrid Brathford   Astrid Brathford EmptyNie Paź 13, 2013 10:51 am

nie chodziło o słowo BARDZO tylko o słowa jest ;> to bardzo to tylko określenie częstotliwości!
a mąż...może być tak, że przy wejściu na pokład samolotu było zamieszanie z biletami i mąż siedzi z tyłu samolotu (który odnajdzie się KIEDYŚ). i to byłaby chyba najbardziej sensowna opcja ; > może tak być?

a imię już zmieniam!
Powrót do góry Go down
Astrid Brathford


Astrid Brathford


Wiek : 24
Zawód : pielęgniarka
Liczba postów : 12
Data dołączenia : 12/10/2013

Ekwipunek : -

Astrid Brathford Empty
PisanieTemat: Re: Astrid Brathford   Astrid Brathford EmptyNie Paź 13, 2013 10:56 am

a przepraszam, źle zrozumiałam. Rzeczywiście dużo, wydaje mi się, że chociaż trochę pozmieniałam. Pewnie, taka opcja mi pasuje C:
Powrót do góry Go down
Benjamin Preisner

what did Harvard teach you?
Benjamin Preisner


Wiek : 37 lat
Zawód : podnóżek senatora kongresu
Skąd : LA, USA
Liczba postów : 200
Data dołączenia : 29/09/2013

Ekwipunek : NIE MAM NIC

Astrid Brathford Empty
PisanieTemat: Re: Astrid Brathford   Astrid Brathford EmptyNie Paź 13, 2013 10:58 am

w takim razie wszystko gra, masz już przydzielone miejsce i jeśli pośpieszysz się z Prologiem to od razu wkręcimy Cię w rozgrywkę <3 w razie jakiś pytań krzycz na szałcie albo PW!
Powrót do góry Go down
Sponsored content





Astrid Brathford Empty
PisanieTemat: Re: Astrid Brathford   Astrid Brathford Empty

Powrót do góry Go down
 

Astrid Brathford

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 1 z 1

 Similar topics

-
» Astrid Brathford
» Astrid

Pozwolenia na tym forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
i'm lost in the thrill of it all :: KOKPIT :: TERMINAL :: KARTY POKŁADOWE-