Jaime Burton

IndeksIndeks  Latest imagesLatest images  SzukajSzukaj  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

Share
 

 Jaime Burton

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
AutorWiadomość
Jaime Burton


Jaime Burton


Wiek : 28
Zawód : doktorantka na UTS
Skąd : Los Angeles/Sydney
Liczba postów : 60
Data dołączenia : 08/10/2013

Ekwipunek : nożyczki, koszulka (TITS OR GTFO) i trzy prezerwatywy

Jaime Burton  Empty
PisanieTemat: Jaime Burton    Jaime Burton  EmptyWto Paź 08, 2013 7:38 am

KARTA POKŁADOWA
Lot nr 815, Oceanic Airways, Sydney - Los Angeles

Dane pasażera:

Jaime Burton  Tumblr_lozmlzd6GI1qbwqjjo1_500

Imię i nazwisko: Jaime Burton
Data i miejsce urodzenia: 27.03.1985, Los Angeles
Miejsce zamieszkania: przez ostatnie pięć lat - Sydney, wcześniej LA
Zawód: doktorantka automatyki i robotyki na UTS

Kwestionariusz podróżny:
Klasa przelotu: ekonomiczna
Miejsce przelotowe: E25
Cel podróży: powrót do domu
Podróżowała: sama


Kwestionariusz osobowy:
Wygląd: Sto siedemdziesiąt pięć centymetrów wzrostu, szanse na zobaczenie jej w szpilkach - nikłe. Odpowiednio zaokrąglona, zadowolona z rozmiaru swojego biustu (B85), choć nieustannie narzeka na grube uda. Jej naturalny kolor włosów to ciemny blond, do obecnego stanu, czyli jasnego blondu, doprowadziło rozjaśnianie i farbowanie, choć zdarzały się też epizody z rudym lub brązem. W tej chwili na jej głowie pojawiły się już niewielkie odrosty, ale kto by się tym przejmował, naprawimy to w Los Angeles. Oczy w kolorze mlecznej czekolady, rzęsy gęste, brwi wyrównane. Po dłuższym pobycie na słońcu pojawiają się piegi na nosie i policzkach. Usta pełne, zazwyczaj rozchylone, co jest efektem problemów z trzecim migdałkiem, a nie erotyczną pozą. Jaime narzeka na za duże uszy i stopy (rozmiar 40), ale lubi swoje długie nogi i zgrabny tyłek.
Charakter: Gdy po raz pierwszy zobaczysz Jaime, pomyślisz, że ma ładną buzię, ale na pewno pusto w głowie. Gdy dowiesz się, że ma doktorat z nauk ścisłych, mina Ci zrzednie. Odkrycie prawdy o jej dzieciństwie sprawi, że obdarzysz ją pokrzepiającym spojrzeniem. A jeśli jakimś cudem dokopiesz się do jej nieudanego małżeństwa i straty dziecka… nie lituj się nad nią, nie próbuj jej pocieszać, bowiem są to rzeczy, których Jaime Burton nienawidzi.
Wychowana przez matkę, ofiara jej niespełnionych ambicji, nauczyła się dążyć po trupach do celu. Przez rówieśników wyzywana od mędrków, stworzyła własny system wartości, w którym przyjaciele i rodzina są gdzieś na dole jej zainteresowań. Jaime zna swoją wartość i doskonale wie, na co ją stać. Jest pewna siebie, zdecydowana, dąży do bycia niezależną i nie lubi polegać na innych. Jej maksyma? Jeśli masz coś zrobić dobrze, zrób to sama.
Ma umysł analityczny, potrafi wyciągać wnioski z przeszłości, uczyć się na własnych i cudzych błędach. Logiczne myślenie i zachowywanie zimnej krwi nawet w krytycznych sytuacjach – za to cenią ją inni i ona sama. Stara się działać świadomie i sensownie, nie popełniać głupot. Na porażki reaguje alergicznie, ze zdwojoną siłą starając się nadrobić wszelkie braki i niedoskonałości.
Jest realistką, woli wyłożyć na stół gorzka prawdę niż udawać, że wszystko będzie dobrze. Stara się nie być przy tym sarkastyczna i ironiczna, ale to czasami jakoś samo z niej wychodzi. Nie jest złośliwa, ona po prostu nie lubi głupich ludzi i ich dziwacznych mądrości życiowych. Odpowiedzialna i rozważna, można na nią liczyć w każdej sytuacji, ale nie jest altruistką, dlatego jeśli wyczuje, że może na czymś ucierpieć, wycofa się.
Na pierwszym miejscu zawsze stawia życie w zgodzie z samym sobą, nie nosi żadnych masek, nienawidzi dwulicowych ludzi. Zdarzają jej się drobne kłamstewka, ale nie ucieka przed odpowiedzialnością za swoje czyny.
Niełatwo jest jej nawiązać kontakt z drugim człowiekiem. Od zawsze unikała przesadnych czułości, nie jest także specjalnie wylewna. Rozmowy z nieznajomymi uznaje bardziej za przykrą konieczność, niż okazję na zdobycie przyjaciela. Tych ostatnich może policzyć na palcach jednej ręki, ale Jaime jest im wierna i uwielbia ich bezgranicznie.
Obecnie nie jest w najlepszym stanie psychicznym, być może jest to nawet coś na kształt depresji, zdarza jej się pogrążyć we własnych myślach i ‘wyłączyć’ ze świata, ale niegdyś była naprawdę silną i uśmiechniętą babką. Nie lubiła okazywać słabości i starała się tego nie robić, więc ma nadzieję, że dzięki siostrze szybko dojdzie do siebie.
Biografia: Gdy w Los Angeles rodzi się blondynka, reżyserzy filmowi wzdychają i unoszą oczy ku niebu, a trenerki cheerleaderek zacierają ręce. Jaime Burton przyszła na świat jako pierwsza córka Johnny’ego i Yvette, a chociaż nie była planowana, szybko dostrzeżono w niej potencjał do polepszenia rodzinnego bytu. Johnny, dozorca w wytwórni płytowej, był z rodzaju tych nieobecnych tatusiów, którzy swój wolny czas woleli poświęcić na oglądanie meczu przy piwie, niż pojawienie się na przedstawieniu teatralnym z główną rolą własnego dziecka. Za to Yvette… o tak, z nią rzecz miała się zupełnie inaczej. Bez konkretnego wykształcenia, imała się każdej możliwej pracy. Kelnerka, barmanka, sprzątaczka, bileterka – w żadnej nie utrzymała się zbyt długo. Jako niespełniona piosenkarka, całą swoją ambicję przelała na córkę i usiłowała z niej zrobić gwiazdę. Jaime od małego była więc ciągana na rożne castingi i przesłuchania, niektóre nawet wygrywała, dzięki czemu w wieku lat dwóch wystąpiła w reklamie pieluszek, a potem kaszek dla dzieci, jeszcze później przyborów szkolnych... Dzięki Bogu, że wybory małych miss nie były w tamtym okresie zbyt popularne!
Tak więc młoda panna Burton zarabiała na utrzymanie swojej rodziny, Yvette pękała z dumy i coraz bardziej ograniczała jej dzieciństwo, a Johnny znikał z domu na całe dnie. Swoje niespełnione ambicje matka przerzucała na dziecko i wszystko zmierzało prostą drogą ku katastrofie, ale nagle wydarzyło się coś nieoczekiwanego. Jaime wygrała konkurs literowania w swojej podstawówce i przeszła do następnego etapu. Miesiąc później była mistrzynią stanu, co wcale nie zadowoliło jej matki, której pieniądze z niezrealizowanych kontraktów uciekały przez palce. Atmosfera w domu zrobiła się nieciekawa, a gdy interweniowała szkoła, dostrzegając w Jaime potencjał do nauki, Yvette poddała się. Zaczęła traktować swoje dziecko z chłodną obojętnością i zadecydowała, że potrzebne jej kolejne, na które przeleje swoje uczucia i plany. I rzeczywiście, panna Burton w wieku dziewięciu lat doczekała się siostrzyczki, ale tylko przyrodniej, mała Cassidy nie była bowiem dzieckiem Johnny’ego. On sam nie przejął się tym faktem zbyt mocno, może dlatego, że od roku przebywał w zakładzie karnym za kradzież z włamaniem.
Gdy Jaime porzuciła castingi i poważnie zajęła się nauką, szybko okazało się, że naprawdę inteligentna z niej osóbka. Wykazywała ponadprzeciętne zdolności matematyczne, wszystkie przedmioty ścisłe przyswajała z łatwością, zdobywając stypendium za stypendium, a po drodze jeszcze kilka innych nagród. Oczywiście zaowocowało to brakiem bliskich przyjaciół i łatką kujona, ale blondynka była szczęśliwa, mogąc zaszyć się z książkami w pokoju, rozwiązując nowe zadania i dowiadując się sporej ilości ciekawych rzeczy. Nie została królową balu, jednak przyjęto ją przedterminowo na UCLA, gdzie rozpoczęła swoje studenckie życie. Z siostrą nie udało jej się nigdy nawiązać bliskiego kontaktu, Cassidy całkowicie poddała się woli matki, a że rzeczywiście miała niezły głos, zrezygnowała z nauki po liceum i zajęła się swoją karierą.
W wieku dwudziestu trzech lat, Jaime miała już licencjat (bachelor's degree) z automatyki i robotyki, systemy sterowania nie miały dla niej tajemnic, programowanie było przyjemnością, a praca w firmie sprzedającej najnowocześniejsze urządzenia produkcyjne już na nią czekała. Jednak Burton chciała się dalej uczyć, wciąż tyle rzeczy ją intrygowało, chciała być coraz lepsza. Postanowiła się doktoryzować. Udało jej się zdobyć stypendium z Uniwersytetu Technologicznego w Sydney i wcale nie płakała, gdy opuszczała swój kraj. Australia powitała ją cudowną pogodą i przepięknymi widokami, a do tych ostatnich zaliczał się także pewien sporo starszy profesor, bezpośredni zwierzchnik w jej instytucie. Ta sama Jaime, która nigdy nie była zakochana i nie miała za sobą żadnych uniesień miłosnych,  wylądowała w łóżku profesora, a gdy ten rozwiódł się już z pierwszą żoną, także na ślubnym kobiercu. To ostatnie wydarzyło się, gdy doktorat miała już w kieszeni, wcześniejsze ujawnienie związku profesora i studentki mogłoby przecież położyć się cieniem na ich karierach.
Świeżo poślubieni kochankowie rozpoczęli razem pracę w Instytucie Technologicznym, zamieszkali w centrum miasta i wiodłoby im się całkiem nieźle, gdyby nie to, że zapał do nauki Jaime trochę osłabł. Miała męża, zaczęła marzyć o powiększeniu rodziny, jednak ten nie chciał o tym słyszeć. Pani Już-Nie-Burton próbowała go namawiać, jednak jej próby spełzły na niczym. Nie pogodziła się z tym do końca, ale bardzo kochała swojego męża i liczyła na to, że zmieni on zdanie za parę lat. Dwie różowe kreski na teście ciążowym wywróciły jej świat do góry nogami. Pusty dom, pozew rozwodowy w skrzynce pocztowej, krótka rozprawa, przepłakane noce, poród i pogrzeb – tak można opisać ostatni rok z życia Jaime Znowu-Burton. Stratę męża przebolała, jednak urodzenie martwego dziecka dobiło ją na tyle, że potrzebowała pomocy psychologa. Ten polecił jej jak najczęstszy kontakt z bliskimi osobami, jednak w Sydney nie miała nikogo takiego, wszyscy znajomi dalej trzymali się z jej byłym mężem. Decyzja o powrocie do Los Angeles dojrzewała w niej przez jakiś czas, jednak gdy została podjęta, ciężar spadł z serca Jaime. Skontaktowała się z siostrą, która obiecała odebrać ją z lotniska i odrobić wszystkie stracone lata. Kupiła bilet na samolot, spakowała cały swój dobytek i postanowiła wrócić do domu.
Informacje zdrowotne: CZY ZGADZASZ SIĘ NA:
1. silne urazy [np. złamania, głębokie rany] {tak}
2. lekkie urazy [np. zwichnięcia, skręcenia] {tak}
3. otępienie jednego ze zmysłów {tak}
4. tymczasowa utrata jednego ze zmysłów {tak}
5. trwała utrata jednego ze zmysłów {tak}
6. utrata jakiejś części ciała {nie}
7. wpływ na psychikę (np. amnezje, omamy) {tak}
8. choroby [różnego typu] {tak}
Dodatkowe informacje: (zainteresowania, ciekawostki, fobie, lęki)

~ Ma podzielną uwagę i interesuje ją naprawdę mnóstwo rzeczy. Stara się być na bieżąco z nowościami popkultury, do kina chodzi raz w tygodniu, namiętnie zaczytuje się w literaturze światowej, kupuje tony płyt swoich ulubionych wykonawców. Absolutne TOP3? Filmy Tarantino, książki fabularne z historią Europy w tle i muzyka rockowa.  

~ Jest gadżeciarą. Musi mieć najnowsze oprogramowanie do laptopa, tablet, smartfona, wypasionego iPoda (z kilkom rożnymi obudowami), zabawne słuchawki, lodówkę z funkcją głosowego podawania zawartości... nie ma zmiłuj, śledzi nowinki techniczne i łatwo nie odpuści.

~ Uwielbia pływanie. Kraul, żabka, motylek, delfin... styl nie ma znaczenia, w wodzie czuje się jak ryba. Chętnie gra także w siatkówkę, czy tenisa. Zapewnia jej to całkiem niezłą figurę i kondycję, jednak o dziwo nie lubi biegania i nigdy nie uprawiała joggingu.

~ Ma bogatą mimikę twarzy: od kaczego dzióbka i uniesień jednej brwi, przez obrażoną damę, do najszerszego uśmiechu pod słońcem i ruszania uszami. Potrafi dotknąć językiem czubka nosa, zrobić zeza i w zabawny sposób ruszać nozdrzami.

~ Nie przepada za widokiem krwi, kilka razy zdarzyło jej się zemdleć przy morfologii, ale w sytuacjach kryzysowych potrafi wziąć się w garść. Chyba.

~ Jej babcia od strony taty zmarła na raka piersi, ale Jaime przeszła odpowiednie badania i jest zdrowa, choć znajduje się w grupie z podwyższonym ryzykiem.

~ Wypełniła stosowne oświadczenie i po śmierci może zostać dawcą narządów.

~ Lunatykuje, a odkrył to jej były mąż. Oprócz chodzenia po domu zdarzało jej się także ubieranie się, a czasem nawet jedzenie, gdy jej umysł wciąż był w stanie snu.

~ Chyba każdy ma jakąś bliznę, która jest pozostałością z dzieciństwa. Jaime także taką posiada, jest to pionowa szrama na prawym udzie, długa na około 4 centymetry, pozostałość po dość niefortunnym upadku z roweru.

~ Jedyną rzeczą, której nauczył jej ojciec, jest gra w pokera. Jaime nie ma sobie równych w karcianych potyczkach, z byłym mężem często odwiedzała kasyna.

~ W dzieciństwie bardzo bała się zwierząt, nie chciała głaskać żadnych psów i kotów, chomika oddała z powrotem do sklepu zoologicznego, uciekała na drugą stronę ulicy, gdy zauważyła gołębia na chodniku. W miarę upływu lat strach przed czworonożnymi minął, ale ptaków boi się nadal.

~ Historia jej dziwnego imienia jest prosta: mamusia chciała mieć gwiazdeczkę o unikalnym, niepowtarzalnym imieniu, jednak pomyliła się w pisowni i raz wpisane 'Jaime' zamiast 'Jaimie' ruszyło w świat.

Roots Manuva - Stolen Youth


Ostatnio zmieniony przez Jaime Burton dnia Wto Paź 08, 2013 2:02 pm, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry Go down
Jaime Burton


Jaime Burton


Wiek : 28
Zawód : doktorantka na UTS
Skąd : Los Angeles/Sydney
Liczba postów : 60
Data dołączenia : 08/10/2013

Ekwipunek : nożyczki, koszulka (TITS OR GTFO) i trzy prezerwatywy

Jaime Burton  Empty
PisanieTemat: Re: Jaime Burton    Jaime Burton  EmptyWto Paź 08, 2013 11:18 am

Sprawdzone dwa razy, więc chyba już gotowe. Nie bijcie za bardzo! Embarassed 
Powrót do góry Go down
Lilith Boulet

how to be a porcelain doll
Lilith Boulet


Wiek : 29
Zawód : dziennikarka
Skąd : Portland, AUS /Ontario, US
Liczba postów : 176
Data dołączenia : 28/09/2013

Ekwipunek : latarka, męska bluza i klucze

Jaime Burton  Empty
PisanieTemat: Re: Jaime Burton    Jaime Burton  EmptyWto Paź 08, 2013 11:23 am

Cytat :
może dla tego, że od roku przebywał
pewnie literówka, ale dlatego piszemy razem Smile

Więcej nie zauważyłam i nie będę bić <3
TAK BARDZO spodobało mi się zdjęcie w karcie, a poza tym uwielbiam Tamsin, nad którą sama się zastanawiałam, więc masz u mnie wielkiego plusa. Na dodatek Jaime wydaje się taka autentyczna! Jestem ciekawa, jak będzie się zachowywała na Wyspie bez kina ani techniki :> Lunatykowanie też jest bardzo ciekawe.
Ode mnie akcept pierwszy!
Powrót do góry Go down
Jaime Burton


Jaime Burton


Wiek : 28
Zawód : doktorantka na UTS
Skąd : Los Angeles/Sydney
Liczba postów : 60
Data dołączenia : 08/10/2013

Ekwipunek : nożyczki, koszulka (TITS OR GTFO) i trzy prezerwatywy

Jaime Burton  Empty
PisanieTemat: Re: Jaime Burton    Jaime Burton  EmptyWto Paź 08, 2013 11:33 am

Ale wstyd z tym bykiem, już poprawiony!
A Jaime trochę będzie przez to świrować, ale pozytywnie, tak myślę.
To czekam na drugą opinię!

Królowa Północy! < 3
Powrót do góry Go down
Benjamin Preisner

what did Harvard teach you?
Benjamin Preisner


Wiek : 37 lat
Zawód : podnóżek senatora kongresu
Skąd : LA, USA
Liczba postów : 200
Data dołączenia : 29/09/2013

Ekwipunek : NIE MAM NIC

Jaime Burton  Empty
PisanieTemat: Re: Jaime Burton    Jaime Burton  EmptyWto Paź 08, 2013 1:48 pm

od razu powiem, że kartę czytało mi się STRASZNIE przyjemnie, lekki styl, jeden z milszych, jakie tutaj miałam przyjemność ogarnąć :serce:ale przechodzimy do konkretów ;>

Cytat :
‘Jeśli masz coś zrobić dobrze, zrób to sama. ‘
stawiamy na polski cudzysłów albo po prostu zostaw samą kursywę

Cytat :
woli wyłożyć na stół gorzka prawdę, niż udawać, że wszystko będzie dobrze.
bez przecinka

Cytat :
naprawdę inteligenta z niej osóbka.
inteligentna

Jaime jest taka idealna, śliczna, mądra, bystra, do tego romans z profesorem i stracone dziecko - generalnie zakrawa mi to ostro na kogoś w typie Mary Sue, ALE opisałaś to tak lekko i poprawnie, ślicznie łącząc zdania, żeee nie mogę się przyczepić. naprawdę. dlatego ode mnie leci AKCEPT NUMER DWA ALE2 jeszcze nie przyjmujemy ofiszjal, bo chcę usłyszeć werdykt Martynki numer dwa, która pewnie będzie surowsza ;> (albo i nie!)

także przydzielam Ci miejsce w samolocie, ale kolorku jeszcze nie dostaniesz i postaram się ogarnąć jak najszybciej opinię Martynyyy
Powrót do góry Go down
Jaime Burton


Jaime Burton


Wiek : 28
Zawód : doktorantka na UTS
Skąd : Los Angeles/Sydney
Liczba postów : 60
Data dołączenia : 08/10/2013

Ekwipunek : nożyczki, koszulka (TITS OR GTFO) i trzy prezerwatywy

Jaime Burton  Empty
PisanieTemat: Re: Jaime Burton    Jaime Burton  EmptyWto Paź 08, 2013 2:00 pm

Błędy poprawione!
I dziękuje za komplementy odnośnie stylu, podnoszą na duchu, gdy już same czarne myśli do głowy przychodzą (zwłaszcza po przeczytaniu niektórych tutejszych kart-perełek).
Co do tej Mary Sue... brakuje jeszcze jakiejś wielkiej miłości na wyspie i cudownego ocalenia, nie? ^^'
Ale zapewniam, że nie takie było moje zamierzenie, w mojej koncepcji Jaime nie będzie wcale taka idealna, mam nadzieję, że uda mi się to odtworzyć w postach, jeśli w karcie wyszło zbyt marysuistycznie.
No to czekamy ;D
Powrót do góry Go down
Devon Preisner

ghost in the back of your head
Devon Preisner


Wiek : 27
Zawód : biolog molekularny
Skąd : Lancaster, Kalifornia, US
Liczba postów : 83
Data dołączenia : 28/09/2013

Ekwipunek : zdjęcie bratanic

Jaime Burton  Empty
PisanieTemat: Re: Jaime Burton    Jaime Burton  EmptyWto Paź 08, 2013 4:30 pm

wkraczam do akcji! Twisted Evil

Cytat :
Nie jest złośliwa, ona po prostu nie lubi głupich ludzi i ich dziwacznych mądrości życiowych.
Kocham Cię za to zdanie, serio. Ja osobiście mam tak samo osiem-de

Jeśli chodzi o marysuizm to może odrobinę przejawia się to w samych ciekawostkach, ale w tym wypadku akurat mnie to nie razi. Fokle Martynka Numer Jeden tak pogroziła, że jestem surowa, ale jeśli chodzi o Twoją kartę to niezbyt mam się do czego przyczepić. Gdzieś tam chyba dojrzałam brak jakiegoś ogonka, ale to niewaaaażne. Miło się czyta, lekko, brak jakichś szalonych, wielokrotnie złożonych i zapętlonych zdań (co mi się zdarza -.-) i MEGA mi się podoba motyw, że jest uważana za typową ładną blondi, a jest mistrzem programowania i robotyki, masz propsa od inżynier Kociałki!Very Happy
Leci akcept, witamy na pokładzie!Smile
Powrót do góry Go down
Sponsored content





Jaime Burton  Empty
PisanieTemat: Re: Jaime Burton    Jaime Burton  Empty

Powrót do góry Go down
 

Jaime Burton

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 1 z 1

 Similar topics

-
» Jaime Burton

Pozwolenia na tym forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
i'm lost in the thrill of it all :: KOKPIT :: TERMINAL :: KARTY POKŁADOWE-