Francesca Callaway

IndeksIndeks  Latest imagesLatest images  SzukajSzukaj  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

Share
 

 Francesca Callaway

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
AutorWiadomość
Francesca Callaway


Francesca Callaway


Wiek : 31
Zawód : wicegubernator stanu Kalifornia
Skąd : Los Angeles
Liczba postów : 30
Data dołączenia : 11/10/2013

Ekwipunek : xxx

Francesca Callaway Empty
PisanieTemat: Francesca Callaway   Francesca Callaway EmptyPią Paź 11, 2013 10:12 pm

KARTA POKŁADOWA
Lot nr 815, Oceanic Airways, Sydney - Los Angeles

Dane pasażera:

Francesca Callaway 1icSf

Imię i nazwisko: Francesca Callaway
Data i miejsce urodzenia: 7.02.1982, Los Angeles, USA
Zawód: wicegubernator stanu Kalifornia

Kwestionariusz podróżny:
Klasa przelotu: pierwsza
Miejsce przelotowe: K1
Cel podróży: praca - międzynarodowa konferencja w Sydney w ramach zastępstwa gubernatora
Podróżował/a z: ochroniarzem


Kwestionariusz osobowy:

Wygląd:

Może takim po prostu trzeba się urodzić? Ona czuje, że ma to we krwi. Idzie środkiem chodnika, stukając równomiernie niebotycznie wysokimi obcasami. Otacza ją luksusowy, subtelny zapach. Ubrania są idealnie skrojone i dobrane. Żadnego kiczu czy taniej chińszczyzny. Dodajmy do tego równania perfekcyjny makijaż, w którym jedna rzęsa i tak będzie według niej źle umalowana. Lśniące, ciemne włosy puklami opadają na blade ramiona. Na świat i ludzi patrzy z góry oczami o chłodnej barwie przełamanej kilkoma złocistymi plamkami. Rozciąga wiśniowe wargi w lekkim uśmiechu wyspecjalizowanym w wzbudzaniu zaufania. Dla świata ma wyważone miny, dokładnie przemyślane i całkowicie kontrolowane. Gdy nagina fakty o stanie gospodarczym, nie drgnie jej nawet jedna brew. Pełny uśmiech nie pracuje nawet na 1/3 etatu. Nie, nie dlatego, że będzie miała zmarszczki. Gdy odsłania proste, białe zęby, pojawiają się drobne dołeczki w śnieżnobiałych policzkach, przez co wygląda zbyt dziecinnie, wręcz uroczo - niepoważnie. Nie może przez taką błahostkę stracić w słupku poparcia. Nie jest idealnie proporcjonalna. Zbyt wysunięty podbródek daje się jej we znaki (dlatego do zdjęć nie ustawia się z profilu). Przydałoby się jej też kilka(naście) seksownych kilogramów. O niedoskonałościach jednak nie mówi się głośno.
Metr siedemdziesiąt sześć (bez obcasów) czystej pewności siebie, siły, niezależności i kobiecości. Trochę femme fatale, ale bez dzisiejszej banalności tego pojęcia. Kwintesencja kobiecej elegancji i gracji w młodej oprawie.

Charakter:

Najbardziej w oczy rzuca się jej konkretność połączona z nienagannymi zasadami prowadzenia rozmowy. Dobrze wie, dokąd zmierza. Chce, zrobi to, potrafi. W słowniku nie ma miejsca na muszę, może mi się uda, postaram się, chciałabym. Język ofiar zostawiła innym. Ma plan i urok osobisty. Od siebie wymaga wiele i tyleż samo od otaczających ją ludzi.
Opanowana i łagodna. Wyuczony spokój nie opuszcza jej w codziennym życiu. Trudno też ją wyprowadzić z równowagi. Kontroluje każde swoje zachowanie i słowa, wiedząc, że to z nich jest oceniana. Trzeba naprawdę mocnych bodźców, by pokazała publicznie gwałtowne emocje. Nie popada w egzaltację. Pedantka - wszystko ma dopięte na ostatni guzik. Nic się nie rozsypuje, nic się nie wali i nie sra po kątach (takie słowa oczywiście nie wyszłyby z jej ust).
Niezwykle ambitna. Nie chce od nikogo pomocy. Wszystko pragnie osiągnąć samodzielnie. Kobieta, która wierzy we własne siły, broni swojego zdania, nie poddaje się i z uporem walczy o każdą kropkę na końcu zdania. Skończona perfekcjonistka. Dama, która nie da sobą pomiatać. Pnie się po kolejnych szczeblach ze zwinnością pantery, pozostawiając ledwo zauważalne rysy na drewnie. Inteligentna. Bystra. Pojętna. Na pewno nie dyletantka. To chyba oczywiste, zważywszy na to, jak wysoko zaszła w tak krótkim czasie. Interesowna kobieta potrafiąca połączyć pracę z przyjemnością.
Może i niewiele wie o świecie. Może całe zło ją omijało. Może miała łatwiej. Przecież nie będzie narzekać. Bierze od życia wszystko, co się da, narażając w jak najmniejszym stopniu. Niezłamana i niedostępna. Zrobiono ją z kuloodpornego, luksusowego materiału. Dystynkcję i erudycję wyniosła z domu, w chłodną analizę świata i pragmatyzm zaopatrzyła się sama. Czasem dopada ją czarnowidztwo, nie jest to jednak w żadnym wypadku defetyzm ani - broń Boże - histeria.
Zwykła nie wchodzić w bliższe znajomości z niepewnymi, niesprawdzonymi ludźmi, którzy mogliby zaważyć na jej reputacji i karierze. Woli nie brudzić sobie takimi delikwentami życiorysu. Sama dba o siebie, nawet kosztem innych. Bywa wyniosła, zna swoją wartość i honor. Nie gniewa się, ona tylko zapisuje w głowie kolejne informacje o ludziach i życiu. Mimo lekkiego egoizmu i pogoni za karierą, zawsze chętnie pomoże niezależnie od tego, czy ta pomoc wymaga od niej uruchomienia wyższych kontaktów czy zwykłych rad. Zna się na tym, co robi. A robi wiele. Nawet zbyt wiele. Nie narzeka, że doba ma tylko 24 godziny, a ona jest jedna. Zorganizuje to tak, żeby znaleźć się w złotym środku. Zawsze i we wszystkim.
Nie wie nic o przetrwaniu, nigdy nie walczyła o kęs jedzenia. Za to bardzo dobrze wie, jak zarządzać ludźmi i środkami.

Biografia:

Urodziła się trzydzieści jeden lat temu pod szczęśliwą gwiazdą w rodzinie wysoko postawionej, zgranej, bywającej na wszelkich balach, spotkaniach, wernisażach, rautach, trzymającej bardzo wysoki poziom życia. Zawsze elegancka, z nienagannymi manierami mogłaby gościć na największych królewskich dworach wieki temu. Nie będzie tu żadnych gwałtów, ucieczek, buntu, golenia włosów, sekt, mafii, rozbojów, prochów, małżeństw, ciąż, morderstw, nekrofilii. Taka nuda.
Rodzice posłali swoje jedyne dziecko do prywatnych szkół, by odebrała najwyższe wykształcenie. Była zdolnym dziewczyną, łatwo nawiązującą kontakty z rówieśnikami. Od najmłodszych lat ojciec pokazywał jej świat, który przed nią otwierał swoimi koneksjami i skórzanym portfelem (zerami na koncie bankowym). Jej wychowanie to głównie nauka nienagannych manier i wysokiej kultury osobistej. Nie mówiła rodzicom na ty. Do cioć i wujków zwracała się z najwyższym szacunkiem, używając form bezosobowych. Nauczono ją historii rodu i całego drzewa genealogicznego. Zaszczepiono umiłowanie szyku i elegancji. Śluby. Spotkania z kuzynostwem, którego jest na pęczki. Chrzty. Pogrzeby. Często wybywali za granicę. Zwiedzała inne państwa, poznawała kultury, uczyła się od innych, czerpała z ich doświadczeń, pogardzała za słabości i już w wieku młodzieńczym dobrze wiedziała, jak chce, by wyglądało jej życie.
Skończyła studia rok wcześniej z wzorowymi wynikami. Jednocześnie robiła kursy, by poszerzyć swoją wiedzę, a także znajomości. Wyczekiwała tylko na tę magiczną liczbę 25 lat, po której uzyska bierne prawo wyborcze i będzie mogła kandydować do Izby Reprezentantów Stanów Zjednoczonych. Nie porywała się z motyką na słońce, na Senat w tak młodym wieku nie miała szans. Do Izby z Kalifornii jest najwięcej mandatów. Udało jej się to po trzech latach ciężkiej pracy połączonej z wieloma upadkami w obecności głównie lekceważących spojrzeń i słów.
Czy doszła do tego tylko dzięki własnemu uporowi, zaradności i bystrości? Nie oszukujmy się, nikt nie był skory zaufać tak młodej osobie. Przyrzekła sobie, że wszystko osiągnie sama bez proszenia ojca o jakikolwiek rodzaj pomocy. I niewątpliwie tego dokonała. Sama. Nie miała oporów przed rozłożeniem nóg przed mężczyzną idealnie przystrzyżonym, w garniturze wysokiej jakości idealnie skrojonym. Czysty biznes. Zawsze. Sztywną etykietę trzymała do pierwszego pocałunku w zwykle zakrytą część ciała. Świadoma swojego wdzięku pozwalała się ponieść instynktom. Zaczerwienione policzki, włosy trzymane w męskiej garści - wszystko to burzyło jej idealnie dopasowaną maskę nieskazitelności. Zbyt mocno wbijała się pomalowanymi na czerwono paznokciami, zrzucając z siebie ogładę pod szklany stolik kawowy. Potem wychodziła nieśpiesznie na powrót dokładnie zapięta, nienaganna. Wszystko dokładnie zaplanowane i pewne (tylko to ją interesuje). Jastrun miał rację. Nie ma większej rzeźni niż pamięć.
Życie nie podsuwa samo okazji. Nie mamy monopolu nieskończonych szans. O każdą kolejną walczyła sama sprawiedliwie bądź trochę mniej. W końcu miała dostać od razu po studiach ten staż, prawda? I dostała. W mandat do Izby naprawdę włożyła wiele (nie tylko nieprzespanych nocy). To była właśnie jej największa szansa na dalszy rozwój. Wykorzystała to, wpadając w wir całodobowej pracy. W wyborach na wicegubernatora miał ją pokonać zagraniczny staruszek o fatalnej wymowie? Nie ma mowy! Życzenia najgorszego nic nie zmienią. Jej droga kariery nie wygląda tak pięknie i uczciwie, choć opinię ma nieposzlakowaną. Nie wykonywała ryzykownych ruchów, porażki nigdy nie zostały powtórzone, droga do celu uległa lekkiej modyfikacji w wyniku poprawki na urządzenie świata, którego przecież wcześniej wcale nie znała, wychowywana pod kloszem troskliwych rodziców. Wolałaby przejść przez życie po swojemu. W gruncie rzeczy nie jest amoralną kobietą, która czeka tylko na okazję do pozbawienia swoich adwersarzy przewagi. Z biegiem czasu to jednak cel uświęcił środki. Zaręczyła się dla kariery z wybitnym dla świata człowiekiem w ramach obopólnych korzyści. Nie ma tam wyższych uczuć i śniadań do łóżka. Jednak nie oszukuje ludzi, do wszelkich kłamstw ma negatywny stosunek. W polityce nauczyła się pięknych sformułowań, balansując na granicy prawdy i półprawdy. Jej praca to nie jest żadna synekura. Wiele drzwi musiała wyważyć, a mostów z przeszłości popalić, aczkolwiek nie wyrzekła się żadnej części siebie - to są jej marzenia, które spełniła po tych kilkunastu latach. Jednocześnie to nie koniec drogi. Ma jeszcze czas, jest młoda. To dopiero drugi rok urzędowania na stanowisku wicegubernatora, który okazał się niezwykle wyczerpujący.


Informacje zdrowotne: CZY ZGADZASZ SIĘ NA:
1. silne urazy [np. złamania, głębokie rany] {tak}
2. lekkie urazy [np. zwichnięcia, skręcenia] {tak}
3. otępienie jednego ze zmysłów {tak}
4. tymczasowa utrata jednego ze zmysłów {tak}
5. trwała utrata jednego ze zmysłów {nie}
6. utrata jakiejś części ciała {nie}
7. wpływ na psychikę (np. amnezje, omamy) {tak}
8. choroby [różnego typu] {tak}

Dodatkowe informacje:

Pracoholiczka. Wielkie znaczenie ma dla niej stan, w którym piastuje swoje stanowisko. Angażuje się w to, co robi, dokładnie planuje, rozwija, podsuwa pomysły, ustawy, jest prawą ręką gubernatora, choć nie chce pełnić takowej funkcji do końca życia. Zagłębia się na co dzień w politykę, gospodarkę i temu właśnie poświęca najwięcej swojego czasu.
Oprócz tego zna się na muzyce, sztuce, literaturze - bez problemu można z nią porozmawiać na każdy temat. Tak szerokie pojęcie na świat zaszczepiono jej już w dzieciństwie. Nie zna historii znanego kompozytora? Zapomniała drugiego imienia twórcy którejś z symfonii? Nie potrafi powiedzieć, z jakiej epoki pochodzi obraz? Dla niej to już osobista, mała tragedia.

> ceni sobie książki Coveya
> purystka
> nie pali papierosów, nie znosi dymu nikotynowego
> pije tylko wytrawne wina, od których wieczorami jest wręcz uzależniona
> potrafi grać na pianinie i flecie poprzecznym
> dobrze skrojone garnitury wysokiej jakości to niemalże jej fetysz
> o pierwszej nocy jest w stanie cytować powtarzane przez rodziców dewizy typu ,,Nie ma kultury życia bez kultury obycia"
> spokrewniona z Reevesem Callawayem - założycielem Callaway Cars
> gardzi osobami słabymi, niezdecydowanymi, niewiedzącymi, czego pragną
> nie wykształciła w sobie umiejętności orientowania się w terenie
> w domu wszystko ma poukładane, ubrania poskładane w idealne kostki
> ma manię na punkcie utrzymywania czystości
> biegle posługuje się kilkoma językami
> kompletnie nie potrafi śpiewać ani gotować
> panicznie boi się wszelkich owadów i robaków
> nie potrafi pływać, ma awersję do głębokiej wody
> nie płacze, nigdy


Gabrielle Aplin - Please Don't Say You Love Me




Ostatnio zmieniony przez Francesca Callaway dnia Pon Paź 14, 2013 6:30 pm, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry Go down
Francesca Callaway


Francesca Callaway


Wiek : 31
Zawód : wicegubernator stanu Kalifornia
Skąd : Los Angeles
Liczba postów : 30
Data dołączenia : 11/10/2013

Ekwipunek : xxx

Francesca Callaway Empty
PisanieTemat: Re: Francesca Callaway   Francesca Callaway EmptyPon Paź 14, 2013 3:32 pm

Oddaję w Wasze ręce. albino
Powrót do góry Go down
Sissy Evans


Sissy Evans


Wiek : 11
Zawód : uczennica
Skąd : Wilcannia
Liczba postów : 111
Data dołączenia : 28/09/2013

Ekwipunek : miś

Francesca Callaway Empty
PisanieTemat: Re: Francesca Callaway   Francesca Callaway EmptyPon Paź 14, 2013 4:48 pm

Cytat :
Nie oszukujmy się, nikt nie był skory do zaufania tak młodej osoby.
Nikt nie był skory zaufać tak młodej osobie
Cytat :
Samokontrola wpisała się w temperament, choć ten nadal pozostaje nieutemperowany.
Mimo moich najszczerszych chęci, nie jestem w stanie zrozumieć tego zdania Very Happy
Cytat :
Nie wykonywała ryzykowanych ruchów
Ryzykownych
Cytat :
Wolałaby przejść przez życie po swojemu, w gruncie rzeczy nie jest amoralną kobietą z nielegalnymi broniami, czekającą tylko na okazję do pozbawienia swoich adwersarzy przewagi
Nie ma liczby mnogiej od słowa broń, poza tym jakoś to zdanie też mi nie leży. Mogłabyś je może przeredagować?
Cytat :
> dobrze skrojone i wysokiej jakości garnitury to niemalże jej fetysz
Brzmi mi to jak masło maślane, ewentualnie "dobrze skrojone garnitury wysokiej jakości", chociaż swobodnie jedno określenie możesz pominąć.

No cóż, mam dylemat. Francesca emanuje aurą marysuizmu, jestem-idealna-och-ach, ale ułożyłaś jej historię w taki sposób, że to właściwie ma sens. I ja byłabym NAPRAWDĘ ciekawa, jak poradziłaby sobie na wyspie, rzucona na przykład w ławicę mieczników xD Więc póki co nie określę swojego zdania, chociaż z chęcią dałabym akcept, poczekamy co powiedzą Martynki i Pati, i razem zdecydujemy!
Powrót do góry Go down
Devon Preisner

ghost in the back of your head
Devon Preisner


Wiek : 27
Zawód : biolog molekularny
Skąd : Lancaster, Kalifornia, US
Liczba postów : 83
Data dołączenia : 28/09/2013

Ekwipunek : zdjęcie bratanic

Francesca Callaway Empty
PisanieTemat: Re: Francesca Callaway   Francesca Callaway EmptyPon Paź 14, 2013 5:50 pm

ŚWIETNIE napisana karta, po prostu chłonęłam każde zdanie, coś pięknego! kawał dobrej roboty!
co do błędów, wyhaczyłam chyba jakąś literówkę, chyba gdzieś mi nie pasowała składnia, ale jestem zwyczajnie zachwycona stylem, bo karta idealnie oddaje postać Francesci, nawet jeśli rzeczywiście jest ona wyidealizowana.
no i jestem niezmiernie ciekawa jak poradzi sobie nasza królewna w dziczy, utytłana błotkiem, krwią, wymiocinami i wśród przeróżnego robactwa, więc ode mnie leci akcept!
Powrót do góry Go down
Francesca Callaway


Francesca Callaway


Wiek : 31
Zawód : wicegubernator stanu Kalifornia
Skąd : Los Angeles
Liczba postów : 30
Data dołączenia : 11/10/2013

Ekwipunek : xxx

Francesca Callaway Empty
PisanieTemat: Re: Francesca Callaway   Francesca Callaway EmptyPon Paź 14, 2013 6:47 pm

Zgadzam się z powyższymi uwagami, dziękuję za wyłapanie błędów, już je poprawiłam, mam nadzieję, że teraz jest lepiej. Smile
Odnośnie mojej postaci... Wezmę ją trochę w obronę. Owszem, może i jest ona wyidealizowana, ale właśnie tą jej doskonałość, przynajmniej ja, odbieram jako WADĘ. Sztywność, opanowanie, piękne, krągłe zdania, pedantyzm, dystans, pracoholizm... to wszystko zakłóca odbiór i jest dalekie od ideału, wręcz irytujące, drażniące.

Ja także chcę ją zobaczyć w tym buszu bez łączności ze światem, bez prądu, w brudzie i ubóstwie. Twisted Evil 
I dziękuję za miłe słowa. :serce:
Powrót do góry Go down
Benjamin Preisner

what did Harvard teach you?
Benjamin Preisner


Wiek : 37 lat
Zawód : podnóżek senatora kongresu
Skąd : LA, USA
Liczba postów : 200
Data dołączenia : 29/09/2013

Ekwipunek : NIE MAM NIC

Francesca Callaway Empty
PisanieTemat: Re: Francesca Callaway   Francesca Callaway EmptyPon Paź 14, 2013 7:58 pm

Ty wiesz :serce: widzę tu dużo naleciałości Wiesz Kogo, ale...uwielbiam Twój styl, czytało mi się Ciebie przyjemnie, lekko; widzę już panienkę idealną z połamanymi paznokciami (i kręgosłupem?) i tak, wiem, że jest zbyt piękna ifokle, ale...wiem też, że mrugasz do nas i dajesz nam idealny materiał na wyżywanie się ;> w końcu to będzie piękny kontrast. dlatego jestem ZA, wiem, jak piszesz i wiem, że to nie będzie bitch-from-ny tylko naprawdę pogłębiona postać.
Powrót do góry Go down
Sissy Evans


Sissy Evans


Wiek : 11
Zawód : uczennica
Skąd : Wilcannia
Liczba postów : 111
Data dołączenia : 28/09/2013

Ekwipunek : miś

Francesca Callaway Empty
PisanieTemat: Re: Francesca Callaway   Francesca Callaway EmptyPon Paź 14, 2013 8:07 pm

Trzy razy tak, dostajesz akcept!
Powrót do góry Go down
Sponsored content





Francesca Callaway Empty
PisanieTemat: Re: Francesca Callaway   Francesca Callaway Empty

Powrót do góry Go down
 

Francesca Callaway

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 1 z 1

 Similar topics

-
» Francesca Callaway
» Francesca Callaway

Pozwolenia na tym forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
i'm lost in the thrill of it all :: KOKPIT :: TERMINAL :: KARTY POKŁADOWE-